Daniel Rutkowski w najbliższy piątek po raz kolejny wyjdzie do bokserskiego starcia. Radomianin jako pięściarz poniósł dwie porażki. Ostatnia miała miejsce 26 lutego, gdy na gali Babilon Boxing Show popularny „Rutek” został pokonany przez Evandera Riverę.
– Trochę jestem zły na siebie. Myślałem, że poboksuje z tym bokserem, ale nie udało się. Myślę, że gdyby było dwie rundy więcej, to byłoby zdecydowanie lepiej. Być może mogłem od pierwszej rundy zaatakować mocniej, ale summa summarum ja wychodzę i uczę się – zaznaczył Daniel Rutkowski.
Rutkowski miał spore problemy ze znalezieniem chętnego do kolejnej walki bokserskiej. Wszak do zmiany przeciwnika dochodziło aż trzy razy. Ostatecznie wyzwanie podjął Dawid Śmiełowski, który nieco ponad dwa tygodnie temu pokonał Krzysztofa Gutowskiego na gali Babilon MMA 20. Walka ta odbyła się w formule MMA, a popularny „Królik” zwyciężył przez potężny nokaut w końcówce pierwszej rundy.
– Świetny pojedynek. Widać, że tylko tam stójkowo było, ale ma bardzo mocne kopnięcia. Ma rekord 8-0, jest niepokonany, dla mnie to będzie przyjemność z nim walczyć – przyznał popularny „Rutek”.
Trzeba jasno zaznaczyć, że walka Śmiełowskiego z Gutowskim była eliminatorem do walki o mistrzowskim pas federacji Babilon, którego posiadaczem jest właśnie Rutkowski. Panowie jednak najpierw spotkają się w ringu, a na oktagon czas przyjdzie później.
– Są dwa aspekty. Jeden taki, że jakbym wygrał, to mogę mieć właśnie taką przewagę na walkę mistrzowską o obronę pasa. Drugi aspekt jest taki, że on też wychodzi, żeby poznać mnie, więc to dla niego może być dobre. Wszystko się okaże przy obronie pasa – dodał Rutkowski.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy dojdzie do walki o pas. Gala Babilon Boxing Show odbędzie się w najbliższy piątek. Ważenie zaplanowano na czwartek, na godzinę 15:00. Piątkowa gala będzie transmitowana na Polsacie Sport.