W najbliższy piątek podczas gali Babilon MMA 21 po raz kolejny zobaczymy w oktagonie Piotra Kacprzaka. Zawodnik radomskiej Margi zmierzy się z Konradem Furmankiem, który na gali TFL 21 w Kozienicach pokonał Sławomira Kołtunowicza przez poddanie w pierwszej rundzie.
– Na pewno trzeba uważać, bo jego rekord nie mówi o jego doświadczeniu i o jego umiejętnościach. Na pewno jest niebezpieczny w każdej płaszczyźnie i będę musiał uważać, być skoncentrowanym przez całą walkę, ale jestem dobrej myśli. Jestem świetnie przygotowany, więc idziemy tylko po jedno – powiedział Piotr Kacprzak.
Z kolei Kacprzak na poprzedniej gali Babilonu rozprawił się w rewanżowym starciu z Hubertem Lottą. Radomianin nie dał swojemu oponentowi najmniejszych szans, kontrolując całą walkę i wygrywając przez jednogłośną decyzję sędziów.
– Pięć dni po gali wyjechałem sobie w góry pojeździć na nartach. Wtedy można było, więc chciałem wykorzystać ten czas. Po tym tygodniu odpoczynku wróciłem od razu na matę i zacząłem trenować i rozwijać się dalej – dodał radomianin.
Po walce z Lottą Kacprzaka komplementował Artur Gwóźdż, matchmaker gal Babilonu, okrzykując radomianina fighterem, który skradł show.
– Piotr Kacprzak skradł show. Dawno nie widziałem zawodnika, który tak zaadaptował brazylijskie ju-jitsu do MMA – przyznał Gwóźdż.
Takie słowa z ust matchmakera Babilonu to zresztą dla samego Kacprzaka przyjemne wyróżnienie.
– Bardzo się cieszę, bo jest to bardzo rozpoznawalny menedżer dużych osobistości. Dalej trzeba pokazywać, że to nie była tylko jedna taka walka na takim poziomie. Mam kolejną, trzeba znowu pokazać się z dobrej strony i znowu pokazać, co się potrafi – przyznał zawodnik radomskiej Margi.
Kacprzak przed walką z Furmankiem wrócił do treningów z Mateuszem Kubicą, trenerem od przygotowania fizycznego. Głównym szkoleniowcem odpowiedzialnym za rozwój 23-latka jest rzecz jasna Łukasz Bilski.
– Cały czas się rozwijam. Z Mateuszem nie mieliśmy dużo czasu, ale zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, żeby pokazać jak najlepszą formę. Tutaj dodajemy radomską Margę więc jest pięknie – zapewnił Kacprzak.
Po perypetiach związanych z porażką w kontrowersyjnych warunkach z Hubertem Lottą i konieczności rewanżu kariera Kacprzaka nieco zwolniła, natomiast sam zainteresowany ma nadzieję, że od tego momentu będzie mógł już stopniowo wspinać się na szczyt.
– Dokładnie tak. Po to ciężko trenuję, żeby tylko wspinać się do góry – przyznał.
Gala Babilon MMA 21 odbędzie się w najbliższy piątek, 30. kwietnia w klubie Explosion w Warszawie. Transmisja na kanałach grupy Polsat.