Piłkarze Radomiaka Radom pokonali Odrę Opole w meczu 26. kolejki rozgrywek Fortuna 1 Ligi. Radomianie mimo optycznej przewagi przez długą część meczu nie potrafili udokumentować swojej przewagi zdobyczą bramkową.
O ile w pierwszej połowie goście z Opola dotrzymywali radomianom tempa, o tyle po zmianie stron nastąpiła pełna dominacja Zielonych. W dużej mierze obraz gry zmieniło wejście na plac Felipe Nascimento, którego drugi kontakt z futbolówką okazał się golem dla Radomiaka. Po zdobytej bramce radomianie ani myśleli o stonowaniu ofensywnych zapędów i ciągle napierali. Odrę ratował albo bramkarz, który obronił kapitalny strzał z przewrotki Miłosza Kozaka, albo słupek, albo też nieskuteczni zawodnicy Radomiaka.
– Od 20. minuty zaczęliśmy mocno dominować, natomiast w drugiej połowie zagraliśmy jeszcze lepiej niż w meczu z Puszczą w Niepołomicach. Co chwilę były akcje. Co chwilę było zagrożenie, słupki, strzały. Ta druga połowa była na bardzo, bardzo wysokim poziomie w mojej ocenie – powiedział po meczu Dariusz Banasik, trener Radomiaka Radom.
Po zwycięstwie z Odrą radomianie awansują na czwarte miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi, mimo iż mają tyle samo punktów co trzeci ŁKS, z którym zmierzą się bezpośrednio w najbliższą środę. Na potyczkę z Odrą w kadrze Radomiaka zabrakło pauzującego za kartki Leandro oraz Mateusza Bodziocha i Mateusza Radeckiego.
– Mateusz Bodzioch po ostatnim meczu narzekał na uraz kręgosłupa, także podjęliśmy decyzję, że nie ma szans, żeby zagrał w tym meczu ze względu na kontuzję. Mateusz Radecki z kolei mógł zagrać, ale podjęliśmy decyzję, że nie będziemy ryzykować, bo jest to zawodnik po kontuzji – dodał Banasik.
Następna kolejka Fortuna 1 Ligi zostanie rozegrana w środku tygodnia. Rozpocznie ją wtorkowe starcie Miedzi Legnica z Górnikiem Łęczna. Większość meczów zostanie rozegrana w środę. Tego dnia Radomiak zagra na wyjeździe z ŁKS-em Łódź. Początek meczu o godzinie 17:40, a transmisja w telewizji Polsat Sport.