W najbliższą sobotę na gali Babilon MMA 24 kolejną zawodową walkę stoczy Łukasz Siwiec, zawodnik Sportowych Puław oraz radomskiej Margi. Podopieczny trenera Łukasza Bilskiego stanie naprzeciwko Konrada Iwanowskiego, który w zawodowej karierze przegrał 4, a wygrał 7 pojedynków.
– Jak zawsze z trenerem pracowałem nad stójką, nad zapasami, nad partnerem. Nic nie dodawaliśmy, nic nie odejmowaliśmy. Przygotowania troszeczkę przedłużyłem. Wszedłem w ten okres, gdzie było więcej sparingów – wyjaśnił Łukasz Siwiec, zawodnik radomskiej Margi i Sportowych Puław.
Z kolei Siwiec legitymuje się bilansem 5 zwycięstw oraz jednej porażki. Puławianin pod koniec czerwca bieżącego roku zwyciężył z Kacprem Bróździakiem przez efektowne duszenie w drugiej rundzie. Dla 29-latka ewentualne zwycięstwo w pojedynku z Iwanowskim może okazać się przepustką do walki o mistrzowski pas federacji Babilon w kategorii półśredniej.
– Myślę, że Łukasz na to zasługuje. Matchmakerzy i włodarze Babilonu wiedzą, że Łukasz to nie jest zawodnik, któremu trzeba dobierać rywali, żeby uzyskać odpowiedni rekord. Łukasz może walczyć naprawdę z każdym w tej kategorii wagowej, z każdej organizacji w Polsce – stwierdził Łukasz Bilski, trener Siwca.
Jeżeli chodzi o Iwanowskiego to jest on doświadczonym fighterem, który nie boi się wyzwań. W swojej karierze zawodnik ten walczył głownie za granicą, a ostatni pojedynek stoczył ponad dwa lata temu, gdy na gali AFL19: Night of Champions w Las Palmas przegrał z Hiszpanem, Acoidanem Duque. Iwanowski regularnie publikuje w social mediach zajawki ze swoich przygotowań. Z tych można wywnioskować, że obaj panowie mają podobne zainteresowania, bowiem zarówno jeden jak i drugi nie unika treningowych sesji z brazylijskiego ju-jitsu.
– Jest na pewno bardzo silny, twardy rywal, ma mocną psychę. Nie odpuszcza, zawsze bije się do końca. Pewnie będzie chciał mnie znokautować, będzie próbował obalać. Jest w pełni uporządkowanym zawodnikiem MMA – mówił o swoim oponencie Siwiec.
Siwiec wraz ze swoim trenerem jest gotowy na prawdziwą wojnę, co z pewnością zobaczymy w sobotę w oktagonie.
– Pracowaliśmy tutaj szczególnie nad obronami sprowadzeń, nad walką defensywną pod klatką. Nie sądzę, żeby Łukasz tam się znalazł, ale na tym się skupialiśmy, bo to będą najmocniejsze strony Konrada. Mamy kilka niespodzianek przygotowanych w stójce. Myślę, że niewielu ludzi sobie zdaje sprawę z tego, jak mocno potrafi uderzyć Łukasz Siwiec – dodał Bilski.
Od września Siwiec korzysta również z usług trenera od Muay Thai. Jest nim Białorusin, Sergey Simanski, który regularnie prowadzi zajęcia w radomskiej Mardze.
– I muay thai i ju-jitsu to są takie dyscypliny sportu, w których nie da się udawać, że ktoś jest dobry. To widać, kto ma pojęcie o swoim rzemiośle. Sergey jest topowym trenerem i zawodnikiem. Do dzisiaj mimo zaawansowanego wieku potrafi założyć rękawice, ochraniacze i powalczyć mocno z chłopakami – przyznał Łukasz Bilski.
Siwiec podczas przygotowań sparował z zawodnikami z puławskiej Kuźni Formy, Sportowych Puław, radomskiej Margi, a oprócz tego wraz z Piotrem Kacprzakiem brał udział w obozie, w olsztyńskim Arrachionie.
– Z całą ekipą. Wszyscy coś trenują, coś robią, cały czas jest progres. Serdecznie pozdrawiam wszystkich chłopaków.
Gala Babilon MMA 24 w Żyrardowie będzie transmitowana na kanałach grupy Polsat.