HydroTruck Radom z kolejną porażką przed własną publicznością. “Radomskie Smoki” po raz kolejny dały swoim fanom ogrom emocji, ale po raz kolejny dobre fragmenty nie wystarczyły, by w ostatecznym rozrachunku odnieść pierwsze w tym sezonie zwycięstwo we własnej hali.
Radomianie fatalnie weszli w mecz, co sprawiło, że przez sporą część meczu musieli gonić wynik. Trudno powiedzieć, co doprowadziło do takiego stanu rzeczy, ale podopieczni trenera Popiołka grali bez polotu, piłka nie wędrowała płynnie po obwodzie, a w konsekwencji brakowało regularnego trafiania. Po pierwszej kwarcie Truckersi przegrywali 11:25. Do przerwy zmniejszyli swoją stratę zaledwie o trzy oczka.
Po zmianie stron gospodarze narzucili własne warunki gry, kapitalnie wykorzystywali błędy przeciwnika, który przestał rzucać, co sprawiło, że w ostatniej kwarcie HydroTruck po raz pierwszy wyszedł na prowadzenie i miał nawet kilkupunktową przewagę. Niestety, w decydującej fazie meczu po raz kolejny nie udało się utrzymać prowadzenia. Radomianie przestali wypracowywać sobie dobre pozycje to i goście zaczęli gonić aż wreszcie wyprzedzili i prowadzenia nie oddali do samego końca. Tym samym pojedynek HydroTrucku Radom z MKS-em Dąbrowa Górnicza zakończył się wynikiem 75:78.
Na ten moment radomianie plasują się na dziewiątym miejscu w tabeli Energa Basket Ligi. Po raz kolejny na parkiet wybiegną 1 października. Wówczas