W środę informowaliśmy o początku budowy hali sportowo – widowiskowej oraz stadionu piłkarskiego przy ulicy Struga. Za moment na płycie głównej starego obiektu pojawią się ciężkie maszyny. A to oznacza, że drużyna Radomiaka Radom będzie musiała zmienić miejsce treningów. Przy okazji zapytaliśmy władze miasta, czy wróci temat związany z rozgrywaniem meczów II ligi na stadionie przy ulicy Narutowicza przy sztucznym świetle.
Mimo, że od nowego sezonu Radomiak rozgrywa swoje mecze ligowe na obiekcie przy ulicy Narutowicza 9, to jednak wciąż mógł trenować na swoim dawnym stadionie. Teraz to się nieco zmieni.
– Radomiak zostaje tutaj na Struga na tych dwóch treningowych boiskach. A oprócz tego trenuje na bocznym boisku treningowym przy ulicy Narutowicza. Ma jeden trening przed meczem na płycie głównej. Tak samo Broń, która trenuje na razie na boisku treningowym ze sztuczną trawą i na bocznym. I też ma jeden trening przed meczem na naturalnym – wyjaśnił Grzegorz Janduła, prezes MOSiR w Radomiu.
Przy okazji rozpoczęcia budowy Radomskiego Centrum Sportu zapytaliśmy prezydenta Radosława Witkowskiego o kwestię, która pojawiła się po raz pierwszy jesienią 2015 roku. A chodzi o mecze Radomiaka w II lidze, które mogłyby być rozgrywane przy sztucznym świetle. Okazuje się jednak, że na zamontowanie dodatkowego oświetlenia na stadionie przy ulicy Narutowicza nie ma szans.
– Kusząca jest perspektywa, że Radomiak od nowego sezonu mecze przy ulicy Narutowicza rozegra przy sztucznym oświetleniu, ale dopóki nie będziemy do tego zmuszeni to inwestycja w wysokości około 1,5 mln zł w moim przekonaniu jest wątpliwa jeśli chodzi sens ekonomiczny. Mamy w perspektywie, że w III kwartale 2018 roku Radomiak otrzyma nowoczesny obiekt – dodał Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Dodajmy, że nowy stadion zostanie wyposażony w system sztucznego oświetlenia i będzie spełniał wymogi piłkarskiej ekstraklasy.