Nawet 12 lat może za kratkami spędzić mężczyzna, który w minionym tygodniu doprowadził do pożaru mieszkania przy ul. Sandomierskiej 10 w Radomiu. W pożarze mieszkania zginął pięćdziesięciojednoletni mężczyzna, jak się okazuje konkubent matki sprawcy.
Ofiara pożaru to Włodzimierz A., lokator mieszkania przy ul. Sandomierskiej 10. Jak się okazało sprawcą pożaru był dwudziestopięcioletni syn konkubiny ofiary, Patryk S.
– Mężczyzna został zatrzymany szybko, krótko po zdarzeniu. Był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało ponad trzy promile w organizmie – mówi Justyna Leszczyńska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Jak się okazało dwudziestopięciolatek podpalił książki znajdujące się na wersalce i wyszedł z mieszkania. Wystarczyło kilka chwil i pożar rozprzestrzenił się na wszystkie pokoje.
– Za przestępstwo, którego się dopuścił ten mężczyzna grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. W piątek mężczyzna był doprowadzony do sądu, który zadecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania – informuje Justyna Leszczyńska.
Dwudziestopięciolatek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Pożar mieszkania przy ulicy Sandomierskiej niesie za sobą także straty, które liczone są w setkach tysięcy złotych, a które odnieśli sąsiedzi sprawcy. W czasie gaszenia wodą zalanych zostało kilka sąsiednich mieszkań.