Monety włożone w otwory na banknoty, próby zakupu biletów za euro. To wszystko można znaleźć w radomskich biletomatach. I to właśnie niewłaściwa obsługa tych urządzeń jest najczęstszą przyczyną awarii.
Poniedziałek, biletomat przy ulicy Jana Pawła II. Niestety, ale naszemu widzowi z powodu awarii nie udało się kupić biletu za gotówkę. Do takich sytuacji dochodzi w Radomiu co jakiś czas. Najczęściej odpowiada za nie uszkodzony moduł w biletomatach, który jest odpowiedzialny za przyjmowanie bilonu. Przedstawiciele Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji przekonują, że na bieżąco obserwują to, co dzieje się z biletomatami w mieście.
– Mamy dokładne loginy z każdego urządzenia. Niestety, ale jednoznacznie z nich wynika, że najczęstszą przyczyną awarii jest nieprawidłowa obsługa biletomatów. Wystarczy, że pasażer będzie próbował zapłacić za bilet monetą uszkodzoną. Może to być np. moneta zgięta albo moneta z uszkodzonym brzegiem. To wystarczy żeby zablokować tzw. tor monet, który jest wewnątrz biletomatu – wyjaśnił Dariusz Dębski, rzecznik MZDiK w Radomiu.
Bilonem za bilet nie zapłacimy również wtedy, gdy np. komuś z egzotycznych wakacji pozostanie funt egipski i spróbuje go wrzucić do biletomatu. Jednak w kwestii wsadzania różnych rzeczy tam gdzie nie potrzeba niektórzy pasażerowie osiągnęli poziom mistrzowski.
– Mieliśmy w przeszłości takie przypadki i one czasami zdarzają się i teraz, że ktoś próbuje wcisnąć monetę w tę szczelinę, gdzie wsuwa się banknoty, ewentualnie w to miejsce, gdzie wsuwa się kartę. Mieliśmy też taki przypadek, gdy ktoś na siłę, bardzo dowcipny, próbował wcisnąć banknot 20 zł złożony w kostkę w otwór na monety. Oczywiście i w takim przypadku nie obyło się bez pomocy serwisanta – dodał Dariusz Dębski.
Przypominamy, że na biletomatach znajduje się instrukcja obsługi, która w prosty sposób wyjaśni, w jaki sposób można kupić bilet.