Władze Radomia poinformowały, że Radomski Szpital Specjalistyczny zaciągnął w jednym z banków kredyt na sumę 20 mln zł. Pożyczka okazała się konieczna, bowiem bez dodatkowych pieniędzy lecznica miałaby problem z prawidłowym funkcjonowaniem.
Cała procedura związana z zaciągnięciem kredytu przez Radomski Szpital Specjalistyczny została już zakończona.
– Były trzy oferty z różnych instytucji. Najkorzystniejszą ofertę przedstawił Bank Idea. I właśnie z Bankiem Idea podpiszemy umowę kredytową na kwotę 20 mln zł. Chcemy też jasno i precyzyjnie powiedzieć, że te 20 mln zł kredytu nie wpłynie w żaden sposób na wzrost zadłużenia szpitala – wyjaśnił Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia.
Pieniądze z kredytu zostaną przeznaczone na spłatę tzw. zobowiązań wymagalnych. Chodzi tu o m.in. zapłatę rachunków za leki.
– Jednocześnie zamieniamy te zobowiązania, jak w bilansie się mówi, krótkoterminowe na długoterminowe. To pozwoli szpitalowi złapać taki oddech finansowy, bo w tym kredycie jest również rok karencji. Przez rok nie będziemy spłacać rat kapitałowych – dodał wiceprezydent Zawodnik.
Mimo pozyskania dodatkowych pieniędzy, sytuacja finansowa miejskiego szpitala jest wciąż skomplikowana. Szpital w tym roku spłacił, lub wciąż spłaca zobowiązania z 2014 oraz 2015 roku. Oprócz tego trwa wypłata odszkodowań dla lekarzy w ramach porozumienia zawartego w 2007 roku. Finansów lecznicy nie poprawiły również dodatkowe ostre dyżury, które szpital musi organizować od lipca 2015 roku.
– Dotychczas mieliśmy dyżury „na ostro” na zmianę z MSS. A teraz dyżurujemy non stop. W związku z tym zwiększyły się wypłaty na dyżury wśród lekarzy, pielęgniarek, salowych. Nastąpił wzrost kosztów diagnostycznych, laboratoryjnych, sprzętu jednorazowego użycia. I to pogorszyło trochę sytuację finansową – powiedział Marek Pacyna, dyrektor RSS.
W tym roku całkowita strata szpitala może wynieść 9 mln 645 tys. zł, w tym amortyzacja szacowana jest na 8 mln 300 tys. zł.