Tuż po godzinie 5:00 rano pociąg osobowy relacji Kraków-Warszawa śmiertelnie potrącił 40-letnią kobietę na torach przy ulicy Czarnej w Radomiu. W tej chwili policja ustala okoliczności tego wypadku, a także tożsamość kobiety.
Pociąg, który śmiertelnie potrącił kobietę blokował jeden z torów przez kilka godzin.
– Pociąg osobowy relacji Kraków-Warszawa śmiertelnie potrącił kobietę około 40-letnią, ponieważ na chwilę obecną nie znamy jej tożsamości. Maszynista pociągu to 27-letni mężczyzna, trzeźwy w chwili zdarzenia. Z jego relacji wynika, że kobieta szła wzdłuż torów, tyłem do kierunku jazdy pociągu. Policjanci ustalają dokładnie wszystkie okoliczności tego tragicznego wypadku oraz oczywiście tożsamość kobiety – mówi Justyna Leszczyńska, rzecznik KMP w Radomiu.
Zachowanie kobiety wskazywało, że najprawdopodobniej chciała popełnić samobójstwo. Jak wspominają okoliczni mieszkańcy to nie pierwszy taki wypadek w tym miejscu.
– Tu podobno dwa czy może trzy lata temu był wypadek. Kobieta podobno sama się pod pociąg rzuciła, później po jakimś czasie znowu tutaj młody chłopak też się rzucił. Tam dalej z kolei jeszcze wcześniej czworo dzieci przechodziło. Troje zdążyło, czwarte nie – wylicza jeden z mieszkańców .
W tym miejscu mieszkańcy pobliskich domów urządzili sobie dzikie przejście, z którego często korzystają.
– Tu jest strasznie, bez przerwy pociągi trąbią, bo tu jest ten łuk i jest niebezpiecznie. To w ogóle powinno być zlikwidowane. W ogóle to przejście powinno być zlikwidowane. Tam dawniej przejazd był, jeździły samochody a teraz no nie. Tu cały czas jest niebezpiecznie – dodaje.
Do śmiertelnego potrącenia przy ulicy Czarnej doszło tuż po godzinie 5:00 rano.