Filip i Adam: pierwszy radomianin i pierwszy urodzony w Radomiu w 2017 roku

O godzinie 7.20 w niedzielny poranek na świat przyszedł pierwszy radomianin A.D. 2017 – syn pani Natalii i Bartosza – Filip. Co ciekawe pierwszym urodzonym w Radomiu jest w tym roku białobrzeżanin – Adam.

Dla Natalii Stojanowskiej i Bartosza Niemca była to wyjątkowa noc. Wyjątkowa, bo na świat przychodził ich syn. A wszystko zaczęło się niepozornie.

– Już pojawiały się pierwsze skurcze, ale łudziliśmy się do końca, że przejdą na następny dzień. A tu psikus. Ok. 4.00 nad ranem mieliśmy pobudkę i zaczęła się akcja porodowa – mówi Bartosz Niemiec, tata Filipa. To była pobudka, która dla mamy małego Filipa zakończyła się wielką radością.

– Cieszę się, że urodziłam pierwszego stycznia. Byłam nastawiona na późniejszy termin. Miałam dwa terminy, ale dobrze, że tak się skończyło. W ten sposób zrobiłam nieco spóźniony prezent mojej mamie, która 31 grudnia obchodziła swoje urodziny – mówi Natalia Stojanowska, mama Filipa.

Filip przyszedł na świat o godz. 7.20. To pierwsze dziecko pani Natalii i pana Bartosza. Chłopiec urodził się siłami natury. Waży 3140 g i mierzy 51 cm. To pierwszy radomianin urodzony w 2017 roku.

– Nie spodziewałam się, że tak się stanie, że to właśnie moje dziecko zostanie pierwszym radomianinem. To miłe – nie kryje radości Natalia Stojanowska.
Dumny z syna jest także ojciec.

– Jestem bardzo dumny. Trochę też przerażony, ale dumny i szczęśliwy – mówi Bartosz Niemiec.

Szczęśliwa jest także mieszkanka Białobrzegów Paulina Bartosiak. Od nas dowiedziała się, że jej syn Adaś to pierwsze dziecko urodzone tej nocy w Radomiu.

– Przyznam, że jestem zaskoczona. Chcieliśmy tak jeszcze przeczekać. Ja już byłam tydzień po terminie. I stwierdziliśmy, że teraz to już warto do pierwszego stycznia poczekać i się udało – mówi Paulina Bartosiak.

Adaś to drugie dziecko państwa Bartosiaków. Siostrzyczka czeka w domu na dość sporych rozmiarów brata.

– Adaś waży 4880 g i mierzy 61 cm. Jest dużym chłopcem. Poród nie był lekki, ale dość szybki – przyznaje dumna mama.

Nam nie pozostaje nic innego, jak życzyć szczęśliwym rodzicom dużo zdrowia i dużo radości z nowonarodzonych dzieci.