Do coraz większego grona niezadowolonych z propozycji zmian w siatce radomskich szkół, dołączyła kolejna placówka. Publiczne Gimnazjum nr 2 w Radomiu według planów władz miasta ma stać się Publiczną Szkołą Podstawową nr 11, która swoją siedzibę będzie mieć w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 4. Miejsce obecnego gimnazjum ma zająć z kolei Publiczne Przedszkole nr 14. Na tę propozycję nie zgadzają się rodzice oraz nauczyciele Publicznego Gimnazjum nr 2 i proponują inne rozwiązanie.
Nowa siatka szkół, zaproponowana przez władze Radomia, budzi coraz większy niepokój wśród nauczycieli. Zdaniem części pedagogów, przenosiny szkół do innych budynków są zupełnie niepotrzebne.
– Jest to rozwiązanie dla nas niekorzystne. Z tego co wiemy utworzone w naszej szkole podstawowej byłyby dwie klasy pierwsze, co powoduje przynajmniej 90% utraty miejsc pracy dla nauczycieli naszego gimnazjum, którzy nie są wykwalifikowani, aby uczyć dzieci w klasach 1-3. Dlatego proponujemy tutaj inne rozwiązanie, które uważamy jest korzystne dla naszego miasta. Uważamy, że nie ma sensu remontować budynku Publicznego Gimnazjum nr 2 i przekształcać go w przedszkole, gdzie w budynku PSP nr 9 są oddziały przedszkolne, są przystosowane sale, toalety, więc po co robić takie zamieszanie i wydawać mnóstwo pieniędzy? – pyta Justyna Mazurek, nauczycielka w PG nr 2 w Radomiu.
Nauczyciele z Publicznego Gimnazjum nr 2 mają inne rozwiązanie. Proponują połączenie ich placówki z Publiczną Szkołą Podstawową nr 9 przy ulicy Sandomierskiej.
– Obie szkoły znajdują się w niewielkiej odległości od siebie, dosłownie pięć minut pieszo. Takie rozwiązanie jak wiemy ma być już zastosowane w PSP nr 5 i PG nr 5. Myślimy, że takie rozwiązanie byłoby korzystne dla uczniów PSP 9, którzy dziś pracują w trybie dwuzmianowym w trudnych warunkach lokalowych – dodaje Justyna Mazurek, nauczycielka w PG nr 2 w Radomiu.
Nauczyciele mają duży żal do władz miasta. Chodzi o brak konsultacji z przedstawicielami szkół przy tworzeniu nowej siatki radomskich placówek oświatowych, a także o chaos w przekazywaniu informacji na temat planowych zmian.
– Mamy bardzo zmienną sytuację. Co kilka dni, a czasem były takie okresy, że kilka razy dziennie dowiadywaliśmy się różnych sprzecznych informacji. Czujemy się niestabilnie. Nie wiemy właściwie, jaki będzie nasz los, jaka będzie nasza sytuacja, sytuacja naszej szkoły – mówi Agnieszka Mężyk, nauczycielka w PG nr 2 w Radomiu.
– Takich koncepcji na naszą szkołę było kilka. Najpierw dowiedzieliśmy się, że tu ma być przedszkole, potem Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna i Dom Kultury – wymienia Anna Wólkiewicz, psycholog w PG nr 2 w Radomiu.
Kolejne spotkanie zespołu konsultacyjnego ws. utworzenia nowej siatki radomskich szkół jest zaplanowane na 1 lutego.