„Radom się zgadza” to hasło pod jakim miasto bierze udział w kampanii „Zgoda na życie”. To projekt Ministerstwa Zdrowia, który ma na celu upowszechnianie wiedzy na temat transplantacji oraz procedur związanych z pobieraniem organów.
Co roku, dzięki pobraniu organów od zmarłych pacjentów duża grupa chorych otrzymuje szanse na dalsze życie. Niestety wciąż część społeczeństwa nie wie, jak wyglądają procedury związane z tą kwestią. Dlatego Radom dołączył do akcji „Zgoda na życie”.
– Trzeba promować tę ideę wśród mieszkańców Radomia. Mamy też dane, które pokazują, że nie trzeba przekonywać osób, żeby wyrażały zgodę, tylko potem należy szerzyć tę ideę wśród rodziny, która podejmuje decyzję o ewentualnym pobraniu narządów. Radom się zgadza i Radom włącza się w tę akcję społeczną, bo to ważna akcja, która w perspektywie może dać szansę na kolejne życie – wyjaśnił Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
A żeby wyrazić zgodę na pobór organów po śmierci wystarczy naprawdę niewiele.
– To jest prosta rzecz. Wystarczy wypełnić taki mały kartonik, który z tej strony ma hasło „Zgoda na życie”, a z drugiej strony wystarczy wypełnić dwie rubryczki. Jedna rubryczka to numer PESEL, a u góry, w górnym pasku wystarczy się podpisać – dodał prezydent Witkowski.
Mimo wypełnienia oświadczenia i tak najważniejsza jest zgoda rodziny zmarłego pacjenta. Dlatego, jak przekonują lekarze, bardzo ważne są rozmowy z bliskimi na temat całego procesu.
– My stwierdzając śmierć mózgu u pacjenta rozpoczynamy całą procedurę, czyli rozmowę z rodziną. Jeżeli jest tzw. domniemana zgoda rodziny to wtedy rozpoczynamy całą procedurę kwalifikowania tego dawcy do pobrania – poinformowała Katarzyna Biegańska z Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.
Na koniec lekarze sprawdzają, czy pacjent nie należał do Centralnego Rejestru Sprzeciwów. Jeśli nie to można rozpocząć całą procedurę. Według danych w 2016 roku dokonano w Radomiu 11 pobrań organów. Dziewięć w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym, a dwa w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.