Na kładce nad ulicą Szarych Szeregów zamontowano specjalne czujniki, które mają badać drgania konstrukcji. Wkrótce ma również zostać wdrożony program naprawczy, który umożliwi normalne korzystanie z przeprawy.
Montaż czujników okazał się bardzo potrzebny, bowiem po wybudowaniu kładki stwierdzono, że całą konstrukcję można łatwo wprawić w drgania, a to może zagrażać osobom korzystającym z kładki.
– Taki monitoring będzie towarzyszył tej kładce przez najbliższe kilka lat. Również po otwarciu tej przeprawy pomiędzy ulicą Żwirową a Radosną. Chcemy, aby mimo zastosowania programu naprawczego, który też już jest w naszym posiadaniu, został przez nas przeczytany, w tej chwili sprawdzają go naukowcy z Politechniki Gdańskiej, ten monitoring również nadzorował zachowanie tej konstrukcji – wyjaśnił Konrad Frysztak, wiceprezydent Radomia.
Program naprawczy został przygotowany przez firmę, która zaprojektowała kładkę.
– W programie naprawczym główny projektant, profesor Politechniki Praskiej, który pracuje dla firmy Sudop Praha zaproponował rozwiązanie w formie tłumików drgań – dodał wiceprezydent Frysztak.
Na razie nie zapadła decyzja, kto zapłaci za montaż tłumików.
– W tej chwili nie jest przesądzone, czy bezpośrednio ubezpieczyciel zapłaci za tłumiki, czy my będziemy musieli za nie zapłacić i odzyskamy pieniądze z ubezpieczenia. Nadal jest to forma otwarta, czy formuła, otwarta, ale jednoznacznie właściciele firmy projektowej podkreślają, że ich ubezpieczenie od błędów w projektowaniu jest dostępne dla tej inwestycji i będzie my na pewno te naprawy pokrywali z ubezpieczenia – zakończył Konrad Frysztak, wiceprezydent Radomia.
Kładka ma zostać oddana do użytku na przełomie maja i czerwca.