W piątek Prokuratura Okręgowa w Radomiu przedstawiła informacje na temat okoliczności śmierci Danuty Wielochy. Już teraz wiadomo, że przed śmiercią kobiecie zadano wiele ciosów w głowę, a ciało porzucono w rzece. Podejrzewany o dokonanie zbrodni, Piotr W., już został zatrzymany i usłyszał zarzut zabójstwa.
Zwłoki kobiety zostały odnalezione 2 kwietnia w rzece Pilicy niedaleko Białobrzegów. Już wcześniej śledczy podejrzewali, że ciało może znajdować się właśnie tam, bowiem niedaleko brzegu odnaleziono klucze kobiety. Prokurator zarządził sekcję zwłok. Oprócz tego zabezpieczono materiał biologiczny potrzebny do przeprowadzenia badań DNA. Wyniki dostarczone 5 kwietnia nie pozostawiły wątpliwości, że ciało znalezione na początku kwietnia należy do zaginionej w grudniu Danuty Wielochy.
– Podczas sekcji zwłok biegły stwierdził również dość liczne obrażenia głowy pokrzywdzonej. Mamy tutaj do czynienia z wieloma złamaniami kości czaszki, co sugerowało udział osób trzecich – poinformowała Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
5 kwietnia zatrzymano również Piotra W., który już we wstępnej fazie śledztwa był wiązany z tym tragicznym zdarzeniem. Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego pod zarzutem zabójstwa.
– Pod zarzutem tego, że dnia 11 grudnia ubiegłego roku w Radomiu działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia Danuty Wielochy zadał jej wielokrotne uderzenia narzędziem tępym, twardym z dużą siłą w tył głowy, powodując liczne, obrażenia, rany tłuczono – miażdżone, a następnie, po ich obciążeniu bloczkiem betonowym wrzucił do rzeki Pilica – dodała prokurator Małgorzata Chrabąszcz.
Na razie biegli nie są w stanie stwierdzić, czy śmierć kobiety nastąpiła wskutek ciosów zadanych w głowę, czy też dopiero wtedy, gdy została wrzucona do rzeki. Prokuratura nie udziela informacji o tym, czy Piotr W. przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wiadomo natomiast, że ws. podejrzanego wpłynął wniosek do sądu o areszt tymczasowy.