Miasto najprawdopodobniej będzie musiało wykupić grunty należące do jednej ze spółek kolejowych, aby wybudować trasę N-S. Problem jednak w tym, że właściciele gruntów przekonują, że nic o planowanej inwestycji nie wiedzą. Z kolei magistrat zapewnia, że wszelkie prace przebiegają zgodnie z planem i nic nie zagraża realizacji inwestycji, której jeden z etapów ma być gotowy w 2018 roku.
Zgodnie z zapowiedziami władz Radomia, pierwsze prace związane z budową trasy N-S na odcinku od ronda Mikołajczyka do ulicy Żeromskiego miałyby ruszyć w drugiej połowie 2017 roku. Nowa droga ma przebiegać w bliskim sąsiedztwie linii kolejowej. Dlatego za pośrednictwem magistratu zapytaliśmy Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji, czy w przypadku tego odcinka będzie konieczne pozyskanie gruntów od jednej ze spółek kolejowych.
– Cały czas jesteśmy w kontakcie z PKP PLK S.A. Mamy już niezbędne opinie i uzgodnienia. Posiadamy również pozytywną opinię dla trasy N-S w trybie ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych. Czekamy na decyzję ZRID. Kiedy będziemy już ją posiadać nic nie będzie stało na przeszkodzie, żeby ogłosić przetarg i przystąpić do budowy. Jeśli chodzi o koszty wykupu gruntów to zostaną one oszacowane po uzyskaniu ZRID – poinformowała Katarzyna Piechota – Kaim, rzecznik prezydenta Radomia.
Problem jednak w tym, że spółka PKP PLK ma nic nie wiedzieć o planowanej inwestycji. Jak poinformował nas mailowo Łukasz Kwasiborski z biura prasowego PKP PLK:
„Ani Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu ani Urząd Miejski w Radomiu nie kontaktowały się z PLK w tej sprawie”.
Z kolei magistrat przekonuje, że MZDIK kontaktował się w sprawie gruntów potrzebnych pod budowę trasy N-S z Zakładem Linii Kolejowych w Skarżysku Kamiennej.
Jednak zgodnie z odpowiedzią z centrali PKP PLK wiemy, że:
„Pytania o procedurę pozyskania terenu i koszt ewentualnego wykupu terenu należy skierować do PKP S.A., bo to ta spółka jest właścicielem terenu. PLK jedynie go dzierżawią”.
Po tej odpowiedzi od razu skontaktowaliśmy się ze spółką PKP S.A. Aleksandra Grzelak z wydziału prasowego spółki poinformowała nas, że:
„Do PKP S.A. nie wpłynął projekt inwestycji obejmującej teren należący do spółki. Nie otrzymaliśmy również zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie wydania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji”.
Jednocześnie PKP poinformowały, że:
„Zasady przejmowania gruntów pod inwestycje drogowe określa m.in. Ustawa o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych. Wartość odszkodowania za nieruchomości przejęte pod inwestycje ustalana jest na podstawie wyceny rzeczoznawcy majątkowego”.
A więc ta część stanowiska jest zgodna z informacjami przekazanymi przez magistrat. Pytanie tylko, czy zamieszanie co do konkretnego właściciela gruntu nie opóźni samej budowy trasy N-S. Zdaniem magistratu nie. Jednocześnie Katarzyna Piechota – Kaim zapewniła, że prowadzone są również prace związane z projektowaniem kolejnego odcinka trasy N-S, od ulicy Żeromskiego do ulicy Kozienickiej.
– Prowadzimy rozmowy zarówno z przedstawicielami PKP, jak i projektantem w przedmiocie przebiegu i lokalizacji trasy N-S. PKP podpisały umowę z wykonawcą na przebieg linii kolejowej nr 8 w trybie projektuj i buduj. Stanowisko, co do przebiegu trasy zostanie ustalone po uzgodnieniu koncepcji i ostatecznych linii rozgraniczenia linii kolejowej i przewidywany termin to około cztery miesiące. Jednym słowem przygotowania do realizacji inwestycji przebiegają zgodnie z planem – zakończyła Katarzyna Piechota – Kaim, rzecznik prezydenta Radomia.
Cała trasa N-S ma być gotowa w 2020 roku.