Tak obecnie wygląda rondo Powstańców Warszawy. Wysokie, a nawet bardzo wysokie trawy. Zasadzonych tam róż prawie nie widać. Na zachwaszczone rondo w pobliżu Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego zwrócił nam uwagę Jan Maniak z Kukiz’15.
– Ta droga, ulica Mieszka I i rondo Powstańców Warszawy. To rondo miało upamiętniać ofiary zbrodni i ludobójstwa. O bohaterskim zrywie Polaków, o wolności. Nasze władze miejskie, prezydent, nie dbają o to miejsce. Jak widać za moimi plecami, szczaw rośnie na wysokości metra – powiedział Jan Maniak z Kukiz’15.
Zdaniem Jana Maniaka z Kukiz’15, rondo nie dość, że nie upamiętnia w odpowiedni sposób Powstańców Warszawy, to jeszcze jest fatalną wizytówką dla samego miasta.
– Jest to antywizytówka miasta. W piątek szczególnie, kiedy ludzie wracają z Warszawy to widzą to. Nie jest to naprawdę dobry obraz miasta Radomia, bo część mieszkańców jedzie tędy na Rzeszów, na Lublin, także cóż oni powiedzą o Radomiu – dodał Jan Maniak.
Jan Maniak uważa, że obecny stan ronda może wskazywać na to, że od dłuższego czasu nikt tym miejscem się nie zajmuje. Tymczasem Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu uspokaja, że rondo wkrótce zmieni swój wygląd, ale będzie na to trzeba jeszcze trochę poczekać.
– Obecnie pracownicy firmy odpowiedzialnej za koszenie traw w tym rejonie pracują przy lotnisku. Tam doprowadzają trawniki do należytego wyglądu. Jest to związane ze zbliżającymi się pokazami Air Show. Pracują obecnie przy alei Wojska Polskiego, przy ulicy Skaryszewskiej, Porannej czy Lubelskiej. Gdy tylko zakończą prace w tamtym rejonie zostaną właśnie skierowani w okolice ulicy Aleksandrowicza, Królowej Jadwigi, czy Mieszka I, aby tam doprowadzić trawniki do ładu – wyjaśnił Dawid Puton, rzecznik MZDiK w Radomiu.
Przypomnijmy, że już w poprzednich miesiącach występowały problemy z koszeniem traw w pasach drogowych. Doszło nawet do tego, że MZDiK musiał zerwać umowę z firmą, która wcześniej zajmowała się tego typu pracami i zorganizować kolejny przetarg na koszenie traw.