W trakcie wtorkowej sesji Rady Miejskiej w Radomiu radni uchwalili nie tylko budżet na 2018 rok, ale również poparli inicjatywę odbudowy Zamku Królewskiego.
Samo kolegium, które zajmuje się tym projektem, działa od kilkunastu miesięcy, a w jej szeregach znaleźli się przedsiębiorcy, artyści, samorządowcy i politycy.
– To historyczny moment dlatego, że rozpoczyna cały proces. Mam nadzieję, że negocjacje, które się rozpoczną przyniosą pożądany efekt i gmina miasta Radomia będzie właścicielem, a wtedy będziemy mogli dokończyć badania archeologiczne i przystąpić do całego projektu rewitalizacji Zamku Królewskiego w Radomiu – powiedział Jarosław Kowalik, prezes kolegium odbudowy Zamku Królewskiego w Radomiu.
Jednak żeby miasto stało się właścicielem nieruchomości potrzebna jest stosowna umowa z diecezją radomską, która obecnie zarządza obiektem.
– Ksiądz biskup jest przychylny całej inicjatywie. Natomiast wynik tych negocjacji dopiero poznamy po ich zakończeniu. Miejmy nadzieję, że wkrótce to nastąpi. Radni tak czy inaczej będą musieli jeszcze raz pochylić się, kiedy już sprawa będzie na finiszu, a mianowicie o przyjęciu, zbyciu, zamianie, ale niewątpliwie projekt takiej uchwały trafi pod obrady rady miejskiej i wtedy radni będą musieli jeszcze raz zadecydować właśnie o tej nieruchomości – dodał Jarosław Kowalik.
Na razie nie wiadomo dokładnie, jaki byłby koszt rewitalizacji zamku.
– Wstępne szacunki, co do odbudowy murów, a właściwie rekonstrukcji trzeciej kondygnacji, czyli drugiego piętra, wież, krużganków, to jest koszt około 4 – 4,5 mln zł. Natomiast to w jakim stylu będzie przeprowadzona ta rewitalizacja, czy w gotyku czy w stylu renesansowym, na to jeszcze za wcześnie. Tu trzeba pamiętać, że za króla Zygmunta Starego zamki kazimierzowskie były modernizowane, przebudowywane w stylu renesansowym. Tak też było w Radomiu – poinformował Jarosław Kowalik, prezes kolegium odbudowy Zamku Królewskiego w Radomiu.
Kolegium ma już także wstępną koncepcję zagospodarowania zrewitalizowanego zamku.
– Parter, dzisiejsze piwnice to jest lapidarium. Pierwsze piętro, czyli druga kondygnacja, dzisiejszy parter plebani, tam mieściłoby się Europejskie Centrum Demokracji Szlacheckiej na bazie konstytucji Nihil Novi. Natomiast drugie piętro, trzecia kondygnacja, której nie ma, którą chcemy odbudować, tam mieściłoby się Muzeum Diecezjalne, w największym skrócie mówiąc – zakończył Jarosław Kowalik.
Odbudowa zamku ma być rozłożona na kilka lat. Zarząd kolegium chce pozyskać na tę inwestycję zewnętrzne dofinansowanie.