Za nami Moto Day 2018, czyli zjazd motocyklowy organizowany przez Stowarzyszenie WBR Bikers oraz Urząd Miasta i Gminy Białobrzegi. Cel spotkania był szczytny – członkowie zbierali pieniądze na leczenie i dalszą rehabilitację 14-letniego Macieja Kudlaka.
Młody mieszkaniec Białobrzegów cierpi na nieuleczalną chorobę – dystrofię mięśniową Duchenne`a. Stowarzyszenie przygotowało wiele atrakcji dla swoich członków oraz mieszkańców, którzy w niedzielę odwiedzili białobrzeski rynek. W ten sposób chcieli nie tylko pomóc, ale również wyjść naprzeciw stereotypowym opiniom, które krążą o grupach motocyklowych.
– Są to ludzie, którzy jako pierwsi idą na ratunek czy z pomocą drugiego człowiekowi. Widać to na trasie, gdy się pozdrawiają albo pomagają, jeśli widzą motocyklistę na poboczu. To jest fajna grupa, ale postrzegana niestety przez niektórych jako wariaci na dwóch kółkach. To nieprawda. Większość tych ludzi, jak nie wszyscy to ludzie rozsądni, którzy zdają sobie sprawę, że jazda motocyklem to nie to samo co jazda samochodem – mówi Adam Bolek, burmistrz Białobrzegów.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się przede wszystkim konkursy.
– Na najgłośniejszy wydech, najwolniejszą jazdę czy trzymania piórek, który jest dla niektórych sporą niespodzianką. Będzie też licytacja, bo mamy sporo rzeczy od różnych zespołów czy ludzi, którzy przysyłali paczki – informuje Maciej Skowroński, prezes WBR Bikers.
Główną atrakcją wydarzenia była parada motocyklistów.
– Wybraliśmy taką trasę, żeby pokazać najfajniejsze rzeczy w naszej gminie i okolicy. Trasa w tym roku będzie liczyła około 25 kilometrów, przejedziemy przez dużą część miejscowości naszej gminy, tam gdzie są zabytki i ciekawe miejsca krajobrazowe. Chcemy przybliżyć tym osobom, które do nas przyjechały, że nasza gmina i cała ziemia białobrzeska jest przyjazna, ładnie wygląda i gościnna dla każdego kto będzie chciał do nas przyjechać – dodaje Bolek.
Podczas całego wydarzenia zebrano ponad osiem tysięcy złotych.