Już po raz trzeci Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Hucie zorganizował imprezę mikołajkową, z której zebrany dochód przeznaczony zostanie na dalszą rozbudowę placówki. Nie brakowało występów artystycznych czy licytacji, a głównym wydarzeniem był mikołajkowy bieg dzieci i dorosłych.
– Dzięki ludziom, którzy nas odwiedzają i pomagają tworzymy taką krainę dla dzieci o różnym stopniu niepełnosprawności, gdzie mogą czuć się bezpiecznie, gdzie mogą się czegoś nauczyć i gdzie mogą się leczyć. Mogą nauczyć się czegoś nowego i pokonać swoje bariery i to bez wątpienia robią – mówi Tadeusz Kosiński, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Hucie.
Kolejnym elementem wzbogacającym ośrodek mają być Ogrody Terapeutyczne – „Ogrody zmysłów”.
– Ogród ten pozwoli dzieciom przede wszystkim rozwijać się w warunkach dla nich odpowiednich. Powstał już ogród smaków, w którym dzieci będą mogły pielęgnować owoce i warzywa, a potem przygotowywać sobie z nich posiłki. Naszym partnerem jest „Odmładzanie na surowo”, dlatego chcieliśmy zrobić dla tych dzieci coś, co pomoże im zdrowo odżywiać się i żyć – informuje Iwona Paszkiewicz, prezes fundacji Follow Me.
Dzięki zebranym środkom władze placówki mają jeszcze w planach m.in. zrealizowanie zielonej siłowni, placu zabaw, ogrodu dźwięków, ogrodu zapachów i ogrodu sensorycznego. Całe wydarzenie swoją obecnością uświetnili goście m.in. wicemistrz olimpijski z Moskwy, Marian Woronin.
– Jestem po raz drugi w Hucie, w ubiegłym roku była fajna impreza, w tym jest jeszcze lepsza. Dużo więcej uczestników, szerszy program. Bardzo fajnie, że ta impreza się rozwija i mam nadzieje, że jak przyjadę za rok to będzie jeszcze więcej uczestników.
Najwięcej emocji wzbudził bieg. Choć uczestnicy podkreślali, że najważniejszy jest sam udział i chęć pomocy to mimo tego na trasie nie brakowało zaciętej rywalizacji.
– Trasa była fajna, po asfalcie, jak co roku biegniemy tą samą trasą. Znałem ją, więc generalnie było fajnie – mówi Dawid.
– Bieg super, trasa super przygotowana, idealne warunki, więc pogoda idealna do biegania i uprawiania sportu – dodaje Rafał.
– Fajna trasa, trochę lasu, trochę asfaltu. Fajna atmosfera, generalnie tempo treningowe, więc do pogadania. Bardzo dobra atmosfera i szczytny cel, dla którego biegliśmy tak naprawdę, bo biegliśmy dla dzieciaków, żeby zrobić dla nich coś dobrego – kończą Monika i Marcin.
Biegacze rywalizowali na trzech dystansach: 2, 4 i 6 km. Po zakończeniu zawodów każdy z biegaczy otrzymał pamiątkowy medal, a najlepsi zostali uhonorowani indywidualnymi nagrodami.