W środę do Sądu Okręgowego przy ulicy Piłsudskiego w Radomiu trafiła przesyłka zaadresowana przez Jana Winnickiego. Po otwarciu okazało się, że paczka zawiera biały proszek. Kierownictwo sądu natychmiast powiadomiło odpowiednie służby.
Około godziny 11.30 na miejscu zjawili się strażacy, w tym zastęp rozpoznania chemicznego oraz policja, która zabezpieczyła budynek i okolice. Strażacy ewakuowali pracowników sądu. Trzy osoby, które miały bezpośredni kontakt z przesyłką musiały przejść dezynfekcję przeprowadzaną przez strażaków z Warszawy.
Osoby te trafiły na oddział zakaźny radomskiego szpitala. Z informacji przekazanych przez rzecznika Sądu Okręgowego w Radomiu, Arkadiusza Guzę wiemy, że przebywają na zwolnieniach lekarskich.
Sąd przy Piłsudskiego pracuje normalnie. Trzy pomieszczenia, w tym czytelnia zostały jednak wyłączone z użytkowania do czasu otrzymania wyników badań składu proszku nieznanego pochodzenia.
Jak udało nam się ustalić podobne przesyłki trafiły do sądów między innymi w Rzeszowie oraz Warszawie.
Wszystko wskazuje jednak na to, że był to głupi żart, a nadawca Jan Winnic ki to nawiązanie do postaci z kultowego serialu „Alternatywy 4”.