Szpital w Pionkach otrzymał 5 bezdotykowych urządzeń do dezynfekcji rąk. Automaty zostały ufundowane przez Fundację Enea w ramach akcji „Dotykasz dezynfekuj”.
-Jest to pięć urządzeń, które będzie zainstalowane w dniu dzisiejszym w kilku lokalizacjach naszego szpitala. Pierwsza lokalizacja to ulica Harcerska – oddział wewnętrzny, następnie ulica Niepodległości, tam mamy zlokalizowany Zakład Opiekuńczo-Leczniczy i oddział chirurgiczny.- mówiła Bernarda Dudek, dyrektor SPZZOP w Pionkach.
Pozostałe dwa urządzenia staną w budynkach szpitala przy ulicy Sienkiewicza w Pionkach. Nie jest to jednak jedyne wsparcie udzielone placówce przez Fundację Enea.
-W ramach umowy darowizny, to jest 100 tys. złotych brutto planujemy zakupić sprzęt oraz asortyment, który będzie pomocny w walce z COVID-19. Jeżeli chodzi o sprzęt planujemy zakupić kardiomonitor z pulsoksymetrią, respirator, aparat do EKG, urządzenia do dezynfekcji rąk Clean & Go w ilości pięciu sztuk.- wymieniała Bernarda Dudek.
Kampania Dotykasz dezynfekuj została zainicjowana spontanicznie. Kierowana będzie także do dzieci i młodzieży szkolnej.
-Inicjatywa wyszła oddolna, zrodził się taki pomysł i młodzież się też zaangażowała. Jak zobaczyłem plakat dziewczynki 9-letniej, która oprócz hashtaga „Dotykasz dezynfekuj” zrobiła taki plakat na którym zrobiła hashtag „Nie myjesz to spadaj” to myślę, że to dla młodzieży daje do myślenia i to zrobiła 9-latka. Z tego co wiem to ten plakat mają teraz drukować na koszulkach żeby rozdać do szkół.- mówił Mariusz Strzecha, pomysłodawca akcji „Dotykasz dezynfekuj”.
Urządzenie, które jest teraz przeznaczone do użytku personelu i pacjentów szpitala, jest bezpieczne w użyciu. Aby zdezynfekować ręce wystarczy nacisnąć na pedał nożny. Konstrukcja jest też przemyślana w ten sposób, aby wandale nie podpalili płynu dezynfekującego.
-Jeżeli nawet się spala to to jest na zasadzie bez cofnięcia się płomienia, bo to by było bardzo niebezpieczne. Nie ukrywam, że nawet w Zielonej Górze pojawiło się rozwiązanie, które można otworzyć, do którego można dolać alkoholu i można zamknąć. W środku, widziałem osobiście bo nabyliśmy takie urządzenie, jest rura kanalizacyjna. Przepraszam, jakby tam ktoś to podpalił i wybuchło, to to jest niebezpieczne. Prawdopodobnie twórcy tego urządzenia, którzy zrobili żywą tego małego naszego rozwiązania w postaci małego słupka nie do końca byli chyba świadomi tego co robią.- komentował Mariusz Strzecha.
W akcję pomocy szpitalowi w Pionkach włączył się również Powiat Radomski.