Wulgarne napisy na ścianach, mnóstwo butelek po alkoholu. Tak obecnie wygląda zabytkowa altana w parku im. Tadeusza Kościuszki. Służby odpowiedzialne za utrzymanie porządku w mieście robią co mogą, ale na głupotę niektórych osób nie można nic poradzić. Ostatnio oprócz altany zdewastowano również nową muszle koncertową.
Altana w Parku im. Tadeusza Kościuszki w Radomiu to – jak podają niektóre źródła – najstarszy obiekt o konstrukcji żelbetowej w mieście. Wchodząc do środka szybko można się zorientować, że altana jest kompletnie zdewastowana. Pracownicy Zakładu Usług Komunalnych momentami nie nadążają sprzątać po wandalach.
– Ta altana jest sprzątana przez nas codziennie, jak cały park Kościuszki. Jednak codziennie znajdujemy tam rzeczy, których znaleźć nie powinniśmy. Wszechobecni wandale regularnie dokładają nam pracy. Jest to praca syzyfowa – mówi Marcin Gutkowski, rzecznik prasowy Zakładu Usług Komunalnych w Radomiu.
Usunięcie wulgarnych napisów ze ścian wcale nie jest łatwe, bo jak poinformował nas Marcin Gutkowski, zgodę na to musi wydać konserwator zabytków. Okazuje się, że altana jest częstym miejscem spotkań młodych osób i po tym co tam zastaliśmy widać, że nie są to spotkania kulturalne.
– Najczęściej napotykamy w tym miejscu młodzież, która spożywa alkohol, zakłóca ład i porządek publiczny, ale także zakłóca ciszę nocną – mówi Piotr Stępień, rzecznik radomskiej straży miejskiej. – Dochodzi tam też do spotkań młodzieży przed większymi imprezami. To w tamtym miejscu spożywają alkohol. Bywa tak, że przy okazji spotkań jedna osoba z grupy musi się pokazać i dochodzi do dewastacji, niszczenia. Bardzo często notujemy wykroczenia typu spożywanie alkoholu – informuje Piotr Stępeiń.
– Puste butelki po alkoholu to nie jedyna rzecz, którą zostawiają po sobie amatorzy tych wyskokowych napojów. Butelki, puszki po tychże napojach to są, nazwijmy to, najdrobniejsze rzeczy, które tam można znaleźć – twierdzi Marcin Gutkowski.
A mówiąc wprost, niektóre osoby upodobały sobie altanę, jako miejsce załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych. Sytuację mógłby zmienić monitoring miejski, ale kamera ustawiona przy ulicy Sienkiewicza ma ograniczony zasięg. Wandalom jednak kamery nie przeszkadzają. Muszlę koncertową zabezpieczają aż trzy urządzenia, a i tak doszło tam do dewastacji.
– Udało się złapać dwóch nieletnich w wieku 11 i 12 lat, którzy niszczyli tę muszlę. Napisy markerem plus zniszczona płyta to ich dzieło. Młodzież bawiła się w ciągu dnia. Na szczęście operator wypatrzył całe to zdarzenie, przekazał dyżurnemu straży miejskiej i on wysłał na miejsce patrol. Osoby zostały ujęte na gorącym uczynku – informuje Piotr Stępień.
Straż miejska już zapowiedziała wzmożone kontrole parku im. Tadeusza Kościuszki.