Wspólny projekt Galerii pod Aniołem oraz Stowarzyszenia Miejska Partyzantka Geriatryczna przyniósł pierwsze owoce. Wystawę fotografii Ewy Rozińskiej otworzył czwartkowy, uroczysty wernisaż.
– To jest konsekwencja naszego projektu, który ujrzał światło dzienne na początku roku. W tamtym projekcie wzięło udział pięciu radomskich fotografików. Tutaj jest indywidualna wystawa w tym samym temacie, ale autorką jest jedna z uczestniczek tamtego projektu, Ewa Rozińska – powiedział prezes Stowarzyszenia Miejska Partyzantka Geriatryczna.
Wystawa ma celu pokazać piękno ludzkiego, dojrzałego ciała. Autorka zwraca uwagę, że w rolę modela mogą wcielić się nie tylko osoby młode, ale również te starsze.
– Panuje kult młodości, kult młodego ciała. To się powoli odwraca, bo na wybiegach, przed obiektywami zaczynają pojawiać się powoli bardziej dojrzałe osoby. Chcemy odczarować ten świat fotografii i pokazać, że można w dojrzałym wieku pokazać piękno ludzkiego ciała – dodał prezes.
Wybór aktów jako motywu przewodniego wystawy był zresztą nieprzypadkowy. Modelka przyznaje jednak, że początkowo miała problem z pozowaniem do zdjęć.
– Pierwsza sesja nie wyszła, jedno zdjęcie wybrałyśmy. Druga sesja była już dobra. To z niej wybrałyśmy zdjęcia na wystawę. Trzecia była już bardzo dobra, a to jest czwarta sesja, która razem robiłyśmy z koleżanką. Zupełnie nie było problemu z rozebraniem się – powiedziała modelka.
Efekty pracy podobały się gościom, modelce, ale usatysfakcjonowana była również sama autorka zdjęć.
– Ogólnie jestem zadowolona. Wystawa jest przyjęta pozytywnie. Słyszałam takie recenzje od znajomych, że podobało się – stwierdziła Ewa Roźińska.
– Zdjęcia są przepiękne. Model jest niesamowity, naturalny i pełen ekspresji. Osoba, którą tutaj widzę, ma piękne oczy, piękny uśmiech, nie boi się obiektywu i te zdjęcia nabierają takiego kolorytu, radości. Oko fotografa zobaczyło to, co najcenniejsze w modelu.
Wystawę można podziwiać do końca listopada.