Kolejny raz plac budowy przy ulicy Struga odwiedzili radni z Doraźnej Komisji ds. Budowy Radomskiego Centrum Sportu. Podczas wizytacji obecni byli także przedstawiciele Urzędu Miejskiego, spółki MOSiR i firmy Betonox. Jak można było się przekonać, prace przy budowie hali widowiskowo sportowej są już na ukończeniu.
-Te prace wykończeniowe idą naprawdę dobrze i tutaj ciężko mieć jakiekolwiek zastrzeżenia w tym zakresie, dziś pojawił się kolejny problem, gdzieś pęknięta posadzka na powierzchni 700 metrów, zobaczymy jak szybko to zostanie rozwiązane. Mamy problem z tą wodą, wykonawca zapewnia, że jeśli dojdzie do podpisania aneksu, będzie zorganizowana budowa swoistej palisady, która powinna ten problem wody rozwiązać.- mówił Łukasz Podlewski, przewodniczący Komisji ds. Budowy RCS.
Zatrzymanie napływu wody na teren obiektów to obecnie priorytet, bez którego prace nie mogą postępować zgodnie z planem.
-Czekamy na podpisanie kolejnych aneksów. Przedłużyła się procedura w banku. Jak tylko będzie zielone światło, chociażby na to osławione palowanie, czyli odcięcie fizyczne napływu wody do hali i południowej trybuny stadionu, prace ruszą z kopyta.- zapewniał Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia.
Prace są zaawansowane i termin oddania hali do użytkowania w połowie stycznia nie jest zagrożony. Inaczej jednak sytuacja wygląda na placu budowy stadionu.
-Nie wygląda to dobrze, czekamy na aneksy, które wykonawca z inwestorem podpisze i wtedy będziemy znali termin, tak naprawdę w miesiącach nie tygodniach, opóźnienia jeżeli chodzi o stadion. Dziś praktycznie prace poza rozbiórkowymi i porządkowymi wokół stadionu się nie toczyły. Wykonawca czeka na podpisanie aneksów.- powiedział Łukasz Podlewski.
Prezes Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji określił możliwy jego zdaniem termin oddania obiektu do użytku.
-Największy problem jest z trawą, bo ona w momencie położenia musi pół roku się zakorzeniać więc możemy ją posadzić w marcu, więc jesień, tak jak ja myślę to dopiero na jesień będziemy mieć stadion, ale poczekajmy na wykonawcę, na dzień dzisiejszy jeszcze nic nie wiem na ten temat.- mówił Grzegorz Janduła, prezes MOSiR.
Dużo mówiło się o aneksach do istniejącej umowy, podpisywanych w celu przeprowadzenia dodatkowych prac, nie zawartych w pierwotnym dokumencie. Obecnie to od tych ustaleń zależy kiedy prace zostaną zakończone. Możliwe, że inwestor będzie musiał podpisać kolejne aneksy.
-Niewykluczone, że jakieś prace dodatkowe jeszcze wynikną, ale to też nie jest tak, jak próbuje się to przedstawiać, że jest to dla wykonawcy kura znosząca złote jajka, to rzeczywiście jest trudna inwestycja, kończona po nierzetelnym poprzednim wykonawcy, więc najważniejsze żeby to dobrze wyceniać, nie przepłacać, ale też skończyć w terminie.- podkreślił Mateusz Tyczyński.
Pierwotny termin ukończenia budowy hali widowiskowo sportowej to 23 lipca 2018 roku.