Do Sejmu trafił projekt zmian w ordynacji podatkowej, mający na celu rozwiązanie problemu braku przedawnienia niektórych zobowiązań podatkowych.
Zdaniem Piotra Juszczyka, głównego doradcy podatkowego InFaktu, obecne przepisy są problematyczne, dlatego wymagają natychmiastowej modyfikacji.
Przepisy są wadliwe
Przedsiębiorcy od dawna apelują o zmianę art. 70. Ordynacji podatkowej, który obecnie umożliwia urzędom skarbowym nieograniczone przeciąganie postępowań. Problem tkwi w zawieszeniu biegu terminu przedawnienia zobowiązań podatkowych od momentu wszczęcia postępowania w sprawie przestępstwa lub wykroczenia skarbowego.
Projekt ustawy złożony przez posłów Konfederacji wskazuje, że obecne przepisy są nadużywane przez organy podatkowe, wszczynające postępowania karno-skarbowe wyłącznie w celu uniknięcia przedawnienia zobowiązań podatkowych. Autorzy projektu uważają, że taka praktyka podważa zaufanie do systemu podatkowego.
Sądy po stronie podatników
Potwierdził to Piotr Juszczyk. Jego zdaniem przepisy są kłopotliwe, a urzędy skarbowe często wszczynają postępowania przygotowawcze jedynie w celu zawieszenia biegu terminu przedawnienia podatkowego.
Z raportu GWW wynika, że od 2008 do 2019 roku tylko 5,1 proc. postępowań kontrolnych skutkowało wszczęciem postępowania karno-skarbowego, z czego 91 proc. było inicjowanych w ostatnim roku przed przedawnieniem zobowiązań podatkowych. Na szczęście sądy często stają po stronie podatników i punktują nadużycia przepisów przez fiskusa.
Aby rozwiązać problem, konieczne jest uchylenie przepisu lub wprowadzenie ostrzejszych kryteriów uprawniających do jego zastosowania.
Zaproponowali zmiany
Proponowane zmiany w projekcie ustawy mają zastosowanie do przyszłych zobowiązań podatkowych oraz do tych powstałych przed wejściem w życie nowej ustawy. Wyjątkiem są przypadki, gdy przed nowelizacją organ podatkowy poinformował podatnika o zawieszeniu przedawnienia.
Posłowie Konfederacji argumentują, że zniesienie możliwości zawieszania przedawnienia długów dobrze wpłynie na działalność firm oraz zwiększy zaufanie Polaków do organów państwa. Co ważne, projekt nie obciąży budżetu państwa ani samorządów, co można uznać za koronny argument za jego wdrożeniem.