Wzrost cen energii i żywności w latach 2022–2023 najmocniej dotknął najuboższych, ponieważ to oni są najbardziej wrażliwi na zmiany cen podstawowych produktów. Wydatki na żywność i energię stanowią większą część ich budżetu, przez co jakiekolwiek podwyżki mają duży wpływ na ich sytuację materialną.
Niskie dochody powodują, że ludzie muszą rezygnować z wydatków na rozrywkę czy edukację. W rezultacie jakość ich życia ulega pogorszeniu.
Wzrost ubóstwa
Według Głównego Urzędu Statystycznego, w zeszłym roku poniżej progu ubóstwa skrajnego żyło 6,6 proc. Polaków (o 2 punkty procentowe więcej w porównaniu do 2022 roku). To najwyższy odsetek od 2014 roku.
Głównym powodem pogorszenia się sytuacji najbiedniejszych Polaków była inflacja z 2022 roku, która kontynuowała wzrost cen także w 2023 roku.
Joanna Mazurkiewicz z Instytutu Badań Strukturalnych zauważyła, że zamrożenie wysokości zasiłków rodzinnych oraz większości innych świadczeń rodzinnych dodatkowo pogorszyło sytuację tych rodzin. W rodzinach z co najmniej jednym dzieckiem w wieku do 17 lat zasięg ubóstwa skrajnego wyniósł 8,2 proc.
Minimalny poziom egzystencji
Podstawę wyznaczania granicy ubóstwa skrajnego w badaniach GUS stanowi minimum egzystencji szacowane przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych. Konsumpcja poniżej tego poziomu utrudnia przeżycie i stanowi zagrożenie dla psychofizycznego rozwoju człowieka.
Jeśli wzrost kosztów energii będzie znaczny, poziom ubóstwa skrajnego może się jeszcze zwiększyć. Potencjalnie negatywny wpływ wzrostu cen energii może zostać złagodzony przez bon energetyczny, który będzie kilkusetzłotowym wsparciem.
Bon obwarowano dwoma progami dochodowymi:
- do 2500 zł – dla gospodarstw jednoosobowych,
- do 1700 zł na osobę – dla gospodarstw wieloosobowych.
Wnioski można składać od 1 sierpnia do 30 września 2024 roku w urzędzie gminy lub miasta u wójta, burmistrza lub prezydenta miasta.