Ministerstwo Zdrowia rozważa łączenie powiatowych szpitali i przejmowanie ich przez nowo tworzone związki kilku samorządów. Ta propozycja ma wyciągnąć szpitale ze spirali długów.
Wojciech Konieczny, sekretarz stanu w Ministerstwa Zdrowia, przekazał, że na koniec2024 roku zadłużenie szpitali szacunkowo sięgnie 22 miliardów złotych.
Kamień milowy
Reforma szpitalnictwa w Polsce jest jednym z kamieni milowych określonych przez Komisję Europejską w ramach KPO. Jest niezbędna, aby uzyskać około 10 miliardów złotych z unijnych środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Środki muszą zostać wykorzystane do 30 czerwca 2026 roku.
Poprzednia ustawa, która miała zrestrukturyzować wszystkie szpitale, spotkała się z ponad 3 tysiącami krytycznych uwag i została społecznie odrzucona. Obecny rząd pracuje nad nowym pakietem legislacyjnym, który będzie odpowiadał zapisom w KPO.
Nowe przepisy
Wkrótce pakiet legislacyjny dotyczący szpitali zostanie przekazany do konsultacji społecznych z udziałem samorządowców i dyrektorów szpitali powiatowych.
Nowe przepisy mają ułatwić szpitalom przeprofilowanie działalności oraz zmianę oddziałów na inne, bardziej potrzebne. Planowane zmiany rozciągnięto także na możliwość wykorzystania części szpitalnych łóżek na potrzeby opieki długoterminowej i tworzenie zakładów opiekuńczo-leczniczych.
Dlaczego szpitale toną w długach?
Zadłużenie szpitali publicznych w Polsce wynika z kilku przyczyn, takich jak:
- zbyt niskie wyceny świadczeń,
- ustawowe podwyżki minimalnych wynagrodzeń,
- niewłaściwa struktura oddziałów i łóżek szpitalnych.
Samorządy często muszą dokładać do funkcjonowania szpitali, co obciąża ich budżety. Co więcej – w niektórych regionach, jak na Śląsku, odległość między szpitalami jest niewielka, przez co usługi się dublują, a zasoby są wykorzystywane nieekonomicznie.
Brakuje szczegółów
Nowa koncepcja prowadzenia szpitali przez związki samorządów budzi zarówno nadzieje, jak i obawy.
Konsolidacja zasobów szpitalnych może pomóc w ograniczeniu niezdrowej konkurencji między placówkami. Jednak na razie nie jest jasne, jak miałyby funkcjonować nowo utworzone organy właścicielskie i na jakich zasadach przejęłyby zobowiązania zadłużonych szpitali.