Opieka nad dzieckiem to nie wypoczynek, a ciężka praca wymagająca uznania i wsparcia – twierdzą autorzy petycji z Fundacji Sukcesu Pisanego Szminką, którzy proponują zmianę nazwy „urlop macierzyński/rodzicielski/ojcowski” na „przerwa macierzyńska/rodzicielska/ojcowska”.
Polska mierzy się z poważnym kryzysem demograficznym – liczba urodzeń jest obecnie najniższa od czasów II wojny światowej.
Liczba ludności na koniec 2023 roku wyniosła w Polsce 37,635 mln osób, czyli spadła o 131 tys. osób rok do roku.
Zmiana nazwy wyrazem szacunku
Fundacja Sukcesu Pisanego Szminką zbiera podpisy pod petycją, argumentując potrzebę zmian tym, że obecna nazwa sugeruje wypoczynek, podczas gdy opieka nad dzieckiem to wymagająca praca.
„W Polsce wciąż żywy jest stereotyp, zgodnie z którym opieka nad małym dzieckiem i jednoczesne zajmowanie się domem to naturalna rola kobiety, a nie ciężka praca wymagająca uznania i wsparcia” – podkreślają autorzy petycji.
Według danych Banku Światowego polskie kobiety poświęcają na bezpłatną pracę domową i opiekuńczą średnio 1,8 razy więcej czasu niż mężczyźni. Mniejsze angażowanie się ojców w opiekę nad dziećmi jest tłumaczone skupianiem się przez nich na pracy zawodowej.
Bycie rodzicem to też praca
Zwiększenie świadomości społecznej na temat rzeczywistej wartości pracy wykonywanej podczas przerw macierzyńskich i rodzicielskich może doprowadzić do większego wsparcia ze strony społeczeństwa i instytucji publicznych.
„Edukacja pracodawców może pomóc w zwalczaniu stereotypów, które mogą być powodem dyskryminacji kobiet i mężczyzn korzystających z tej przerwy. Może również prowadzić do wdrażania w firmach bardziej przyjaznych polityk rodzinnych i lepszego wsparcia dla pracowników – rodziców” – dodają.
Według autorów petycji zmiana nazwy na „przerwę” może wpłynąć na większe zaangażowanie ojców w opiekę nad dziećmi, co jest podstawą zrównoważonego podziału obowiązków rodzicielskich.