Niemal od dekady Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) prowadzi korespondencję z przedstawicielami Rady Ministrów, w której apeluje o wprowadzenie regulacji mających ograniczyć hałas generowany przez imprezy masowe w miastach.
Pomimo systematycznych skarg od mieszkańców problem nadal nie doczekał się rozwiązania.
Jest zgoda na potrzebę interwencji prawodawczej, jednak brakuje postępów
Wszyscy zaangażowani w sprawę członkowie Rady Ministrów, w tym minister klimatu i środowiska oraz minister spraw wewnętrznych i administracji, zgadzają się co do potrzeby wywołania interwencji prawodawczej.
Jednak spór kompetencyjny między ministerstwami – MKiŚ i MSWiA – dotyczący tego, w ramach jakiego aktu prawnego powinny znaleźć się przyszłe regulacje, wciąż blokuje postęp w tej sprawie.
Nie wiadomo, kto ma się tym zająć
MKiŚ uważa, że ocena i minimalizacja oddziaływania hałasem z imprez masowych powinny być częścią procedury uzyskiwania zezwolenia na organizację imprezy, która jest regulowana przez ustawę z 20 marca 2009 roku o bezpieczeństwie imprez masowych, pozostającą we właściwości MSWiA.
Z kolei MSWiA twierdzi, że ta kwestia wykracza poza zakres tej ustawy i sugeruje, że to minister właściwy do spraw środowiska powinien zainicjować projekt regulacji.
Jak grochem o ścianę
Rzecznik Praw Obywatelskich dwukrotnie zwracał się do Prezesa Rady Ministrów w tej sprawie, jednak bezskutecznie. Uzyskiwane uzgodnienia stanowisk ministrów kończą się podobnie jak dotychczasowa korespondencja – brakiem postępu. W związku z tym ochrona przed nadmiernym hałasem nadal pozostaje niewystarczająca.
RPO Marcin Wiącek ponownie zaapelował do Prezesa Rady Ministrów o rozstrzyganie sporu kompetencyjnego oraz wskazanie odpowiedzialnego ministra w tej kwestii. Jak sprawa skończy się tam razem? Zobaczymy. Czy akurat tym razem się uda?