W świecie korporacyjnym pojęcie „mafii nadgodzinowej” oznacza zmowę pracowników, którzy celowo wydłużają czas pracy poza standardowe godziny, bez realnej potrzeby biznesowej. Choć to zjawisko brzmi nieprawdopodobnie, dotyka ono coraz więcej firm i generuje znaczne koszty.
Proceder często trwa przez wiele lat, a jego podstawą jest celowe obniżanie efektywności pracy w normalnych godzinach, aby móc pracować w nadgodzinach, za które firma musi zapłacić. Nieuzasadnione nadgodziny w firmach stanowią nawet od 10 do 25 proc. wszystkich nadgodzin, z czego 3–7 proc. to efekt zmowy pracowników.
Jak działa mafia nadgodzinowa?
„Mafia nadgodzinowa” działa na zasadzie hierarchii przypominającej struktury mafijne. Na jej czele stoi capo di tutti – pracownik średniego szczebla, który pełni funkcję lidera. Wspiera go consigliere, osoba z dużym doświadczeniem, która pomaga w koordynowaniu działań i utrzymaniu porządku. Pozostali członkowie to „soldato” – pracownicy wykonujący zadania zgodnie z ustalonym planem.
Cel tej grupy jest prosty – maksymalizacja liczby nadgodzin, które później zostaną wypłacone przez pracodawcę. W praktyce często polega to na sztucznym generowaniu dodatkowych obowiązków lub obniżaniu efektywności w godzinach pracy, aby było konieczne ich dokończenie po standardowych godzinach.
Kryzysowa mentalność
Długotrwałe istnienie „mafii nadgodzinowej” w firmie niesie za sobą nie tylko koszty finansowe, ale również negatywne konsekwencje dla kultury organizacyjnej. Pracownicy w takich strukturach koncentrują się na utrzymaniu „status quo”, zamiast dążyć do poprawy efektywności czy współpracy między działami. Prowadzi to do tzw. „kryzysowej mentalności”, w której dany dział staje się zamkniętą jednostką, broniącą swoich interesów i układów.
W efekcie morale w całej organizacji spada, co wpływa na relacje między pracownikami, utrudnia przepływ informacji i obniża zaufanie do zarządu. Sytuację może również utrudniać zatrudnianie nowych pracowników – w strukturach „mafii” zatrudnia się bowiem osoby rekomendowane przez jej członków, bo to cementuje układ.
Jak zapobiegać mafii nadgodzinowej?
Aby zwalczyć zjawisko „mafii nadgodzinowej”, niezbędne jest wdrożenie odpowiednich systemów zarządzania czasem pracy. Kluczowym elementem jest transparentność – pracownicy muszą widzieć, w jaki sposób ich praca wpływa na realizację celów firmy oraz na koszty.
Pomocne bywa również stworzenie mechanizmów, które umożliwią monitorowanie efektywności pracy oraz planowanie rozdysponowania zasobów ludzkich w zależności od potrzeb firmy, uwzględniwszy zmienne zapotrzebowanie w różnych okresach. Kolejnym krokiem jest wprowadzenie szczegółowej ewidencji czasu pracy, połączonej z kontrolą obecności i lokalizacji pracowników. Całość warto niczym klamrą spiąć odpowiednim rozliczaniem nadgodzin, z uwzględnieniem okresów rozliczeniowych, oraz kontrolą wypłat.