Ministerstwo Rozwoju i Technologii stanowczo broni aktualnych przepisów dotyczących podziału nieruchomości, mimo że pojawiają się głosy o ich nadinterpretacji przez deweloperów. Resort uważa, że obecne regulacje są wystarczająco precyzyjne i skutecznie regulują kwestie podziału działek budowlanych, nawet bez uwzględniania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego czy decyzji o warunkach zabudowy.
Zdaniem ministerstwa przepisy stanowią zamknięty katalog wyjątków, który pozwala na wyważone podejście do zarządzania nieruchomościami.
Sporne przepisy
Podstawą tej dyskusji jest art. 95 pkt 7 ustawy o gospodarce nieruchomościami, który umożliwia wydzielenie działki niezbędnej do korzystania z budynku mieszkalnego, niezależnie od lokalnych planów zagospodarowania.
Ten przepis wzbudza kontrowersje, szczególnie wśród parlamentarzystów, bo niektórzy widzą w nich ryzyko nadużyć w jego stosowaniu. Różne interpretacje tego przepisu przez sądy administracyjne prowadzą do niespójności w decyzjach podejmowanych przez samorządy, a to z kolei może negatywnie wpłynąć na zaufanie społeczeństwa do instytucji państwowych.
Resort otrzymuje różnorodne sugestie
Sugestie dotyczą zarówno poszerzenia możliwości podziału nieruchomości bez uwzględniania planów miejscowych, jak i ich ograniczenia. W odpowiedzi wskazuje, że te przepisy mają zapewnić elastyczność przy jednoczesnym zachowaniu spójności w planowaniu przestrzennym.
Ministerstwo utrzymuje, że obecna definicja działki budowlanej oraz procedura oceny zasadności podziału leżą w kompetencjach władz lokalnych i nie wymagają dodatkowych zmian. Tym samym podtrzymuje stanowisko, zgodnie z którym aktualne regulacje są optymalne.
Zasady podziału nieruchomości mają istotne znaczenie dla rynku mieszkaniowego i planowania przestrzennego
Obecne przepisy mają za zadanie utrzymanie równowagi pomiędzy potrzebami inwestorów a zachowaniem porządku przestrzennego. Sposób interpretacji i stosowania tych przepisów bezpośrednio wpływa na rozwój infrastruktury miejskiej oraz potencjał inwestycyjny w sektorze nieruchomości.