Setki uczestników, świetna muzyka, gorąca atmosfera i mnóstwo pozytywnej energii. Piąty raz w Radomiu tancerze zmierzyli się podczas międzynarodowego turnieju 26-600 FUN(K). Wielu z nich przyjechało do naszego miasta nie pierwszy raz. Taniec to dla nich nie tylko pasja, to sposób na życie.
– Taniec jest dla mnie całym życiem. Codziennie ćwiczę na sali, uczę również tańczyć innych, żyję tym. Hip-Hop, ludzie, zajaweczka,jest idealnie – mówi Jakub Kamiński, uczestnik 26-600 FUN(K).
– Jest super, dlatego tutaj wracam. Dobra atmosfera, dużo pozytywnych ludzi, pozytywnej energii, wszyscy naprawdę dobrze się tutaj bawią – dodaje Agata Zięba, uczestniczka 26-600 FUN(K).
Organizatorami imprezy są radomianie, Olivia i Jakub Lucedarscy, rodzeństwo, które tańcem zajmuje się od kilkunastu lat. To prawdziwi pasjonaci, pełni zapału i energii do działania. Dzięki nim o Radomiu jest głośno na całym świecie.
– Iskra poszła, zrobiliśmy pierwszą radomską edycję, potem ogólnopolską, a teraz prezentujemy dumnie 26-600 FUN(K) na międzynarodowej arenie .Tancerze z Polski mogą się zmierzyć z fajnymi tancerzami z zagranicy, więc jest to kolejne doświadczenie dla wszystkich – podkreśla Oliwia Lucedarska, organizator 26-600 FUN(K).
A mogli zmierzyć się w aż pięciu kategoriach. Bitwy uczestników turnieju oceniało międzynarodowe jury.
– Uczestnicy startują w pięciu konkurencjach tanecznych: Hip-Hop, Locking, Popping i Waacking i House. Mamy pięciu sędziów, są to: Baloo, Moogli, Temps, Qba i Gangster od Waakingu – wymienia Jakub Lucedarski, organizator 26-600 FUN(K)
Finały turnieju odbyły się tego samego dnia w pubie Piąta Klepka, w którym po zakończonych zmaganiach tancerze bawili się na wyjątkowo tanecznym after party.