Czy w przyszłorocznym budżecie Skaryszewa znajdą się pieniądze na budowę nowej siedziby szkoły w Sołtykowie? Tego domagają się mieszkańcy wsi. Na drodze w realizacji inwestycji stoi – zdaniem mieszkańców Sołtykowa – brak dobrej woli radnych klubu „Samorządni”, którzy nie tylko blokują budowę, ale także opowiadają się za zmianą struktury podstawówki do klas 0-3. Dlatego przed czwartkową sesją budżetową w Skaryszewie mieszkańcy zorganizowali pikietę i powiedzieli wyraźne „TAK” dla budowy nowej szkoły w Sołtykowie.
Drewniany budynek zimą ogrzewany piecem kaflowym, grzyb pokrywający ściany, stare okna, toaleta na zewnątrz, biblioteka w budynku gospodarczym i szkolne boisko, które pozostawia wiele do życzenia. Tak dziś wygląda Publiczna Szkoła Podstawowa w Sołtykowie, która trzy lata temu świętowała jubileusz 90-lecia istnienia. Aż trudno uwierzyć, że we wsi oddalonej od Radomia tylko o kilkanaście metrów znajduje się placówka, która niemal nie zmieniła się od lat 20. ubiegłego wieku.
– Szkoła jak widać pozostawia wiele do życzenia. Czy przetrwa? Myślę, że tak. Natomiast czas najwyższy, żeby był nowy budynek, bo mieszkańcom, dzieciom się to naprawdę należy – mówi Dorota Goryczko, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej w Sołtykowie.
Władze gminy nie planują remontu tego budynku ze względu na jego zły stan techniczny. Dlatego mieszkańcy wsi od kilkudziecięciu lat walczą o budowę nowej siedziby. Mają już projekt, działkę, na której może stanąć nowa podstawówka i pozwolenie na budowę.
– Plan na tę szkołę to jest budowa dwuetapowa. Pierwszy etap to jest sześć izb lekcyjnych z zapleczem socjalnym i z dużym korytarzem, gdzie dzieci mogą ćwiczyć. A drugi etap, przyszłościowy, to następne cztery sale lekcyjne i sala gimnastyczna – wymienia Leszek Skórnicki, radny Sołtykowa.
Ale na przeszkodzie w rozpoczęciu budowy stoi – jak podkreślają mieszkańcy – brak dobrej woli części radnych.
– Grupa radnych blokuje nasze działania na rzecz budowy szkoły posądzając nas o szantaż i podawanie nieprawidłowych informacji. Mówią, że nie chcemy rozmawiać, a na spotkaniu z mieszkańcami przedłożyli nam gotowe własne swoje ustalenia nie słuchając argumentów rodziców – twierdzi Barbara Czyż, sołtys sołectwa Sołtyków 00074.
Dlatego zdeterminowani mieszkańcy Sołtykowa w czwartek zorganizowali manifestację przed budynkiem Urzędu Miasta i Gminy w Skaryszewie. Prawie 100-osobowa grupa zwolenników budowy nowej szkoły zablokowała przejście dla pieszych na ruchliwej drodze krajowej nr 9.
– Wielki czas, żeby postawić nową szkołę. W XXI wieku nie powinna być taka szkoła, bo to naprawdę jest wstyd wobec gminy i nas wszystkich – mówi jedna z protestujących.
– Walczymy w tym momencie o nowy budynek szkolny, żeby nasze dzieci miały godne warunki do nauki. Jednocześnie dzięki nowemu budynkowi uzyskalibyśmy na pewno większą ilość uczniów z tego względu, że większość rodziców z naszej miejscowości wywozi dzieci do radomskich szkół, właśnie ze względu na warunki panujące w starej szkole – dodaje druga z protestujących.
I taki widok z okna przed czwartkową sesją mieli radni rady gminy, w trakcie której miało się odbyć głosowanie nad projektem budżetu na 2017 rok. W projekcie, który przedstawił radnym burmistrz Skaryszewa, znalazła się m.in. budowa nowej szkoły w Sołtykowie.
– Tam mamy do czynienia ze szkołą, która ma już stuletnią tradycję. Natomiast budynek jest drewniany, w bardzo złym stanie technicznym i to ze względu na jego zły stan techniczny i bardzo słabe warunki do nauki moja decyzja o tym, aby z dwóch inwestycji oświatowych, które zaplanowane są w budżecie, tę w Sołtykowie realizować w pierwszej kolejności – podkreśla Ireneusz Kumięga, burmistrz Miasta i Gminy Skaryszew.
Problem jednak w tym, że część radnych nowej siedziby podstawówki w Sołtykowie nie chce. Jeszcze nie teraz.
– Teren jest dziewiczy. Wymaga jeszcze mnóstwo uporządkowania. Pewnie przyjrzenia się jeszcze całej koncepcji związanej z architekturą i z rozwiązaniami architektonicznymi, które muszą sprostać pewnym zadaniom w świetle reformy oświatowej, która jeszcze nakłada dodatkowe obowiązki. Mamy obawy czy ten projekt, czy ta koncepcja przystaje do warunków, jakie określa chociażby nowa ustawa o szkolnictwie – podkreśla Jan Jeżmański, Przewodniczący Rady.
– Nie jesteśmy przeciw. Zrobimy wszystko, żeby tym ludziom pomóc, ale czekamy na pierwszy ruch pana burmistrza, wskazujący strukturę szkół oraz koszty utrzymania tych szkół w najbliższych latach, który nam ułatwi decyzję – dodaje Waldemar Łukasiewicz, radny klubu „Samorządni”.
Ponadto opozycyjni do burmistrza radni na spotkaniu z mieszkańcami Sołtykowa zaproponowali przekształcenie szkoły na fili innej placówki, z klasami od 0-3. Jednak ta propozycja spotkała się ze sprzeciwem rodziców.
– Moja średnia córka jest w tej chwili w V klasie, czyli jeżeliby radni ustalili, że wejdzie program 0-3 to moja córka od przyszłego roku nie kwalifikuje się już do tej szkoły. Jedno dziecko chodzi tu, drugie tu. Nie widzę sensu w tym, żeby nasze dzieci jeździły, gdzie indziej – mówi jedna z protestujących.
Tego i innych argumentów w czwartek radni jednak nie wzięli pod uwagę. Podczas sesji sprawa budżetu nie została rozstrzygnięta. Na wniosek jednego z radnych klubu „Samorządni” głosowanie nad projektem budżetu na 2017 rok zostało przełożone na styczeń.