Politycy Prawa i Sprawiedliwości domagają się od prezydenta Radomia unieważnienia konkursu na stanowisko dyrektora Radomskiej Orkiestry Kameralnej. Ich zdaniem sam konkurs zawiera poważne wady proceduralne.
– Statut Radomskiej Orkiestry Kameralnej mówi, że orkiestrą kieruje dyrektor naczelny, który jest jednocześnie dyrektorem artystycznym. A w ogłoszeniu o konkursie w wymaganiach mile widziane jest doświadczenie muzyczne. Tak więc ja ze swoimi kwalifikacjami spełniam wszelkie wymogi tego konkursu, mogę zostać dyrektorem Radomskiej Orkiestry Kameralnej. A czy państwo by chcieli żebym został dyrektorem ROK? Pewnie nie. Ja zresztą też myślę, że bym sobie nie poradził – powiedział Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu.
Jednak ten zarzut odpierają przedstawiciele magistratu.
– W warunkach konkursu nie chcieliśmy po prostu ograniczać wykształcenia dyrektorom. Może się zdarzyć, że ktoś z wykształceniem np. ekonomicznym, zajmuje się prowadzeniem jakiejś orkiestry w Polsce i będzie chciał tutaj przyjść. Tu chodziło tylko o nieograniczenie tego wykształcenia. Mogę państwu zdradzić, że na dziewięć osób, które zgłosiły się w naborze, dziewięć osób to są muzycy, albo teoretycy albo dyrygenci albo muzycy wykonujący swoją pracę – poinformował Sebastian Równy, dyrektor wydziału kultury UM w Radomiu.
Jednocześnie dyrektor Sebastian Równy dodaje, że w warunkach konkursu zawarty jest zapis o wymaganym, udokumentowanym doświadczeniu w kierowaniu instytucją podobną do Radomskiej Orkiestry Kameralnej.
Jednak zdaniem posłów PiS konkurs w ogóle jest niepotrzebny, bo orkiestrę powinien prowadzić jej obecny dyrektor, czyli Maciej Żółtowski.
– Pan Maciej Żółtowski jest osobą, która do naszego miasta potrafiła sprowadzić ludzi o najwyższym poziomie kultury i sztuki z całego kraju. Ja przypomnę, że w Polsce grały największe sławy muzyczne z całego świata. I to w dużej mierze albo przede wszystkim dzięki osobistej zasłudze pana dyrektora Żółtowskiego, ale też jego kontaktom – stwierdził Andrzej Kosztowniak, poseł PiS.
– Takiemu człowiekowi zamiast podziękować, zamiast dać mu nagrodę, odznaczenie, prezydent miasta wyrzuca go na bruk. Nie wiemy z jakich powodów. Krążą różne plotki, że chce tam obsadzić kogoś ze swojego otoczenia. To byłaby najgorsza rzecz jaka mogłaby się zdarzyć, żeby kultura była kierowana przez partyjnych funkcjonariuszy, którzy myślę, mają małe kwalifikacje – dodał Marek Suski, poseł PiS.
O ocenę dotychczasowej pracy dyrektora Żółtowskiego poprosiliśmy dyrektora wydziału kultury urzędu miejskiego.
– Myślę, że po 10 latach prowadzenia przez pana Macieja Żółtowskiego prezydent ma prawo zrobić ten nabór, żeby choćby porównać plany, projekty, porównać skalę możliwości działania orkiestry z innymi kandydatami. Wolałbym unikać teraz oceny pana Żółtowskiego – odparł Sebastian Równy, dyrektor wydziału kultury UM w Radomiu.
Jednocześnie dyrektor Sebastian Równy zaprzeczył, że konkurs ma jakikolwiek podtekst polityczny.
– Zgłosiło się do nas dziewięciu artystów, lub teoretyków muzyki, większość spoza Radomia. Żaden z nich nigdy politycznie nie był w nic zaangażowany, z tego co wiem. Nie jest nigdzie umocowany. Z tego co wiem pan Żółtowski też nie nigdy nie zdradzał żadnych sympatii politycznych, więc myślę, że ten zarzut jest kompletnie chybiony, nie ma podstaw żadnych.
Wyniki konkursu na dyrektora Radomskiej Orkiestry Kameralnej mamy poznać na początku przyszłego tygodnia.