Przedstawiciele stowarzyszenia „Łączy nas Radom” zaapelowali do radomskich radnym o zmiany w uchwale dotyczącej obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Chodzi głównie o liczbę podpisów pod taką inicjatywą. Zdaniem członków „Łączy nas Radom” liczba podpisów obowiązująca w Radomiu jest „niedorzeczna”.
Przypomnijmy, że w październiku zeszłego roku radni zdecydowali, że w uchwale o obywatelskiej inicjatywie uchwałodawczej będzie zapis o konieczności zebrania 1000 podpisów pod taką inicjatywą. Ustawa, do której uchwała miała być dopasowana mówi o co najmniej 300 podpisach. Teoretycznie wszystko się więc zgadza. Praktyka jest jednak inna – przekonują przedstawiciele stowarzyszenia „Łączy nas Radom”.
– Każdy, kto chociaż raz angażował się w sprawy obywatelskie, w sprawy osiedlowe, brał w nich udział, organizował je, wie, że tym pułapem radni tak naprawdę zablokowali inicjatywy obywatelskie – uważa Patryk Fajdek ze stowarzyszenia „Łączy nas Radom”.
Członkowie stowarzyszenia uważają, że w ten sposób dużo trudniej będzie m.in. zmienić pozycję Radomia w tzw. rankingach obywatelskości. Tam Radom plasuje się na ostatnich miejscach.
– Zamiast wspierać organizacje pozarządowe lekceważymy je, zamiast motywować mieszkańców i mieszkanki naszego miasta podcinamy im skrzydła. My jesteśmy przekonani, że społeczeństwo jest silniejsze od zdegenerowanej klasy politycznej – – Każdy, kto chociaż raz angażował się w sprawy obywatelskie, w sprawy osiedlowe, brał w nich udział, organizował je, wie, że tym pułapem radni tak naprawdę zablokowali inicjatywy obywatelskie – twierdzi Patryk Fajdek.
Już dzisiaj przedstawiciele „Łączy nas Radom” zdecydowali się na ogłoszenie kilku postulatów związanych z uchwałą o obywatelskiej inicjatywie uchwałodawczej.
– Powołamy komitet obywatelski i przedstawimy projekt uchwały i zbierzemy pod nim wymagane 1000 podpisów pod projektem uchwały o aktywizacji kobiet w życiu publicznym, w życiu społecznym. również poprzez takie działania jak powołanie w Radomiu rady kobiet – – Każdy, kto chociaż raz angażował się w sprawy obywatelskie, w sprawy osiedlowe, brał w nich udział, organizował je, wie, że tym pułapem radni tak naprawdę zablokowali inicjatywy obywatelskie – mówi Patryk Fajdek.
Przedstawiciele stowarzyszenia chcą także dowiedzieć się, dlaczego ich zdaniem radni uchwalili- jak to określili – „tak niedorzeczny pomysł”.
– Wrocław kilka miesięcy temu z poziomu 5000 podpisów zszedł na poziom 300 podpisów i mało tego, władze Wrocławia nie będą wymagały numerów pesel od mieszkańców. Szczecin – miasto dwa razy większe od Radomia – ma 300 podpisów, a Zielona Góra w ostatnich tygodniach zeszła z poziomu 400 podpisów na 300 podpisów. To dlaczego u nas jest 1000? Co kierowało radnymi? Pokażemy, że społeczeństwo jest silniejsze i zbierzemy ten tysiąc podpisów i udowodnimy, że się da – zaznaczył Patryk Fajdek.
Pytania członków stowarzyszenia „Łączy nas Radom” mają trafić do radnych w ciągu kilku najbliższych dni.