Podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Miejskiej w Radomiu radni wystosowali apel do prezydenta Radosława Witkowskiego o odwołanie ze stanowiska dyrektora Zakładu Usług Komunalnych. Miało to związek z doniesieniami na temat mobbingu, do którego miało rzekomo dochodzić w ZUK.
Do sprawy w poniedziałkowym programie KONTRAST PLUS odniósł się radny Prawa i Sprawiedliwości, Łukasz Podlewski.
– Nie możemy mówić o rzekomym mobbingu skoro w ZUK-u swoje działania prowadziła wewnątrzzakładowa komisja anty-mobbingowa. Rzeczywiście komisja uznała, że takiego mobbingu nie było jednakże kilka czy kilkanaście spotkań ta komisja odbyła. Przesłuchiwała pracowników. Czekam na protokół z tej komisji bo mogę powiedzieć, że jestem w to zamieszany. To do mnie zwrócili się pracownicy ZUK-u w tej sprawie, żeby im po prostu pomóc – mówił radny Podlewski.
Od 2015 roku z Zakładu Usług Komunalnych w Radomiu odeszło 97 pracowników. Były to głównie odejścia na emeryturę, zakończenie umów czasowych oraz niestety pojawiły się również zwolnienia z artykułu 52 kodeksu pracy – czytamy w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji przez ZUK. O wypowiedź poprosiliśmy także przedstawiciela Zakładu Usług Komunalnych.
– Komisja antymobbingowa, która działała w naszym zakładzie w zeszłym roku, działała na wniosek Pana dyrektora zakładu ponieważ miała miejsce sytuacja między dwoma pracownikami, którą trzeba było wyjaśnić. Wyniki prac tej komisji były jednoznaczne. Żadnych działań mobbingowych w naszym zakładzie nie było. Jeżeli chodzi o dokumenty, o których mówi Pan radny zostały one przesłane do Biura Rady Miejskiej w zeszły piątek, 31. stycznia – odpowiada Marcin Gutkowski, przedstawiciel Zakładu Usług Komunalnych.
Radny twierdzi, że podczas posiedzenia specjalnej komisji, która obradowała blisko trzy godziny pod adresem dyrektora ZUK z ust pracowników padły bardzo mocne oskarżenia.
– Sytuacja jest trudna. W momencie, kiedy są cztery sprawy w Sądzie Pracy i podczas posiedzenia komisji padają słowa, że to nie są przypadki jednostkowe. Jedna z pań, która była na posiedzeniu komisji mówi, że chciała by chodzić do pracy zadowolona, tak jak się powinno iść do pracy, a ona po prostu boi się co ją spotka. Nie wie jak to dziś będzie – mówi radny Prawa i Sprawiedliwości.
Łukasz Podlewski mówił także o zmuszaniu pracowników do podpisywania listy poparcia dyrektora ZUK.
– Jeżeli chodzi o jakąkolwiek listę poparcia dla Pana dyrektora Zakładu Usług Komunalnych to tez każdy ma prawo wypowiedzieć się w tym temacie. Jeżeli chciał to mógł taką listę podpisać, jeżeli nie to nikt nikogo do niczego nie przymuszał – komentuje Gutkowski.
Odejścia na emeryturę – zdaniem radnego – to wyraz bezsilności wobec praktyk stosowanych przez zarząd, do których dochodzi w zakładzie.
– Gdyby dziś usiadł zamiast mnie przedstawiciel związków zawodowych to by powiedział, że odeszli na emeryturę bo już mieli dość tego, jak są traktowani – zapewnia Łukasz Podlewski.
Każde odejście na emeryturę to indywidualna decyzja pracownika – twierdzi ZUK.
– To czy ktoś przechodzi na emeryturę to zawsze była i będzie autonomiczna decyzja każdego z pracowników czy to Zakładu Usług Komunalnych czy jakiejkolwiek innej firmy – dementuje Marcin Gutkowski.
Prezydent Radomia, Radosław Witkowski zobowiązał się zająć doniesieniami dotyczącymi ZUK-u zaraz po tym, jak na Jego biurko trafi protokół z komisji rewizyjnej, która zajęła się sprawą.