Jeden z radnych Koalicji Obywatelskiej, Robert Utkowski przebywa na 14-dniowej kwarantannie. Nie ma jednak powodów do obaw o zdrowie pozostałych radnych Rady Miejskiej w Radomiu.
– Mój syn uczestniczył w Mistrzostwach Europy w snookerze rozgrywanych w Portugalii. Te mistrzostwa trwały wtedy, kiedy u nas w Polsce ogłoszony został stan zagrożenia epidemicznego. Bartosz się z Portugalii wydostawał długi czas w ramach akcji Lot do Domu – wyjaśnia Robert Utkowski.
Mimo, że nikt radnemu wprost tego nie nakazał to wszyscy domownicy odpowiedzialnie zdecydowali się poddać kwarantannie.
– Jako osoba przylatująca zza granicy on został poddany kwarantannie. Podał swoje miejsce pobytu. Radom, swój adres zameldowania czyli nasze mieszkanie. Teoretycznie nikt nie powiedział nam, że my także powinniśmy być poddani kwarantannie, ale wychodząc z założenia, że jesteśmy odpowiedzialni i zdajemy sobie sprawę z tego, co się dzieje nie chcemy narażać innych. Wraz z żoną postanowiliśmy, że wszyscy zostajemy. Wszyscy domownicy przez dwa tygodnie przechodzą kwarantanne na wszelki wypadek – dodaje radny Koalicji Obywatelskiej.
Radny wraz z żoną pracują zdalnie. Jednak okres kwarantanny to także okazja do tego, aby odkurzyć domowe archiwa.
– Oprócz tego znalazłem czas na takie rzeczy jak przejrzenie wszystkich starych papierów i archiwów, które od lat młodości się gromadziły. Wreszcie to przejrzałem. Znalazłem stare zdjęcia. Bardzo się ucieszyłem. Wymieniamy się ze znajomymi, którzy nie zawsze są w podobnej sytuacji, ale są w odległych krajach. Kolega z technikum z Hamburga jak zobaczył jedno z moich zdjęć, które wrzuciłem pytając czy mam tego więcej. Wymieniamy się teraz zdjęciami. Odradzają się odłożone na czas późniejszy relacje, z resztą świetne ze szkoły średniej – relacjonuje Utkowski.
Robert Utkowski zdradził nam także jak on i pozostali domownicy przygotowali się do kwarantanny.
– Wiedząc, że wieczorową porą będę jechał po niego na lotnisko, rano tego dnia przygotowaliśmy się, tzn. pojechałem do sklepów i kupiłem takie rzeczy, które na te przynajmniej pierwsze dni będą nam najbardziej potrzebne. Mówiąc krótko także najcięższe np. napoje, żeby ktoś kogo poprosimy później o to, żeby nam kupił pieczywo nie musiał już dźwigać jakichś ciężkich rzeczy. Te najważniejsze rzeczy na dwa tygodnie, kiedy już byłem pewny, że czeka nas ta kwarantanna w te produkty się wyposażyliśmy wcześniej – opowiada radny.
Jak zaznacza radny Robert Utkowski cieszy go życzliwość przyjaciół oraz wielu znajomych, którzy kiedy tylko dowiedzieli się o sytuacji zadeklarowali pomoc. Robert Utkowski na kwarantannie przebywa od wtorku, 17 marca.