Od 15 sierpnia 2024 roku obowiązują przepisy dotyczące ochrony dzieci w miejscach świadczących usługi hotelarskie oraz turystyczne. Mają one zwiększyć bezpieczeństwo najmłodszych, a ich geneza związana jest z tragiczną śmiercią ośmioletniego Kamila z Częstochowy. W związku z tym nowym regulacjom nadano nazwę „lex Kamilek”.
Nowe regulacje nakładają na hotelarzy obowiązek weryfikacji, kim dla dziecka jest dorosły, z którym nocuje ono w hotelu.
Recepcjonista ma więcej obowiązków
W ramach nowych obowiązków pracownicy hoteli i innych miejsc noclegowych muszą wprowadzić procedury weryfikacyjne, które pozwolą ustalić relację między dzieckiem a dorosłym, z którym przebywa ono w obiekcie.
Ministerstwo Sprawiedliwości wydało wytyczne, które nakazują recepcjonistom prosić o dokument tożsamości dziecka lub inny dokument potwierdzający jego dane, jak na przykład legitymację szkolną. W przypadku braku takich dokumentów recepcjonista ma obowiązek poprosić o dane dziecka oraz zapytać dorosłego o relację z małoletnim. Gdy dorosły nie jest rodzicem lub opiekunem dziecka, powinien przedstawić zgodę rodziców na opiekę nad dzieckiem, a w przypadku braku takiego dokumentu – wypełnić odpowiednie oświadczenie.
Pracownicy hoteli w roli strażników prawa
Jeśli wątpliwości pracownika hotelu nie zostaną rozwiane, powinien on dyskretnie zgłosić sytuację swojemu przełożonemu i pracownikom ochrony. W takim przypadku przełożony przejmuje rozmowę z dorosłym, a jeśli uzna, że istnieje ryzyko krzywdzenia dziecka, ma obowiązek zgłosić to na policję.
Pracownicy hoteli są szkoleni, aby zwracać uwagę na nietypowe sytuacje, a także obserwować, czy dziecko nie nosi śladów przemocy. W sytuacji, gdy ujawnione zostaną dowody krzywdzenia, np. ślady pobicia na ciele dziecka lub materiały pornograficzne z jego udziałem, pracownicy są zobowiązani do zabezpieczenia dowodów i przekazania ich organom ścigania.
Teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką
Nowe przepisy mają co prawda poprawić bezpieczeństwo, jednak ich szlachetna motywacja automatycznie nie rozwiązuje problemów związanych z wprowadzeniem prawa w życie.
Pracownicy recepcji nie mają skutecznych narzędzi do weryfikacji relacji między dorosłym a dzieckiem, a jedynie mogą poprosić o ujawnienie takich informacji. Problemem jest również brak precyzyjnych regulacji dotyczących najmu krótkoterminowego, który stanowi dużą część rynku turystycznego. Eksperci obawiają się, że w tej sferze może powstać luka prawna, która utrudni skuteczne wdrożenie standardów ochrony małoletnich.
Resort sprawiedliwości przyznaje, że przepisy wymagają doprecyzowania, zwłaszcza w kontekście różnorodności obiektów świadczących usługi noclegowe.