W miniony weekend Szydłowiec zamienił się w stolicę kultury i dobrej zabawy. Od piątku do niedzieli mieszkańcy i przyjezdni goście rozkoszowali się prawdziwym świętem ulicznego jedzenia, a wisienką na torcie było nocne zwiedzanie miasta.
W sobotę na rynku w Szydłowcu można było zasmakować kuchni belgijskiej, włoskiej, hiszpańskiej, amerykańskiej czy azjatyckiej. Zdecydowanie największą popularnością cieszyły się frytki belgijskie oraz soczyste burgery prosto zza oceanu. Z food trucków korzystali zarówno starsi jak i młodsi. Z kolei dla rodzin to ciekawa alternatywa dla rodzinnego obiadu.