Niektóre rasy psów, zwłaszcza te z płaskim pyskiem, mają szczególne problemy z ochłodzeniem się w czasie upałów.
Mopsy, buldogi francuskie i brytyjskie oraz cavalier king charles spaniele są narażone na trudności z oddychaniem ze względu na swoją genetyczną budowę. Przez genetyczne modyfikacje te rasy są bardziej narażone na stres cieplny oraz udar.
Jak psy radzą sobie z upałem?
Dyszenie jest naturalnym sposobem ochładzania się psów. Im szybciej pies dyszy, tym prędzej oddaje ciepło. Niestety, rasy z krótkim pyskiem, takie jak mopsy czy buldogi, mają trudności w skutecznym ochładzaniu się. Psy nie mają wydajnego systemu chłodzenia ciała, dlatego przegrzewają się bardzo łatwo.
Organizacja PETA wskazuje, że te psy są dwukrotnie bardziej narażone na udar cieplny. W przypadku wystąpienia objawów stresu cieplnego, takich jak ciężkie dyszenie, nadmierne ślinienie się czy wymioty, należy przerwać aktywność psa, przenieść go do chłodnego miejsca i zapewnić dostęp do wody.
Podobnie jak psy również koty muszą samodzielnie walczyć z upałami i próbują to robić przez częste wylizywanie się.
Jak dbać o psy podczas upałów?
Lekarze weterynarii apelują, by podczas upałów szczególnie dbać o zwierzęta. Psy powinny mieć stały dostęp do wody oraz zacienione miejsce do odpoczynku. Należy unikać spacerów w pełnym słońcu i po rozgrzanym asfalcie, bo ten może poparzyć łapy psa. Człowiek zwykle nie myśli o takich rzeczach, mimo że mogą one realnie zagrozić naszemu pupilowi.
Dlatego weterynarze zalecają latem spacerowanie z psami wyłącznie wcześnie rano lub późnym wieczorem. W miarę możliwości trzeba unikać zakładania psom kagańców, które uniemożliwiają otwarcie pyska i mogą doprowadzić do przegrzania.
Nigdy nie zostawiaj zwierząt w zamkniętych samochodach podczas upałów. Jeśli planujesz zakupy, sprawdź, czy możesz wejść do sklepu z psem, a jeśli nie – postaraj się zostawić psa pod dobrą opieką.