Po ubiegłotygodniowej porażce w Toruniu koszykarze Rosy Radom stanęli przed zadaniem zrehabilitowania się w oczach kibiców. Na drodze podopiecznych trenera Wojciecha Kamińskiego stanął mistrz Polski z 2003 roku, Anwil Włocławek. Choć przyjezdni postawili bardzo trudne warunki i zagrali swój najlepszy—jak dotąd—mecz w bieżącym sezonie, radomianie wytrzymali presję i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Za tydzień Rosa zmierzy się we własnej hali z Polpharmą Starogard Gdański.
#kibicujemynaszym w Paryżu!
To historyczny moment dla radomskiego sportu. Lekkoatletka Martyna Kotwiła oraz zapaśnik Arkadiusz Kułynycz to bowiem pierwsi od 24 lat zawodnicy,...
czytaj więcej