Nie będą dobrze wspominać 15. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej piłkarze radomskiej Broni. W spotkaniu określanym jako hit tej serii rozgrywek, podopieczni trenera Tomasza Dziubińskiego ulegli Ursusowi Warszawa 0:3, a czerwoną kartkę—za kopnięcie rywala bez piłki—otrzymał Mariusz Marczak, który swoje niezadowolenie na decyzję sędziów wyładował najpierw na boisku, a potem w tunelu. Lider zespołu będzie pauzował na pewno do końca rundy jesiennej, a wiele wskazuje na to, że także w pierwszych spotkaniach wiosny. Za dwa tygodnie Broń zmierzy się na wyjeździe z ŁKS-em Łódź.
Powstanie ulica Zdzisława „Hrabiego” Radulskiego
Radomscy radni, podczas poniedziałkowej sesji, jednogłośnie przyjęli uchwałę o nadanie nazwy jednej z ulic imieniem Zdzisława „Hrabiego” Radulskiego. Z pomysłem...
czytaj więcej