Verner Licka został nowym szkoleniowcem Radomiaka Radom. Czeski szkoleniowiec znany z pracy w Polsce, gdzie wywalczył m.in. Mistrzostwo Polski z Wisłą Kraków, podpisał z Zielonymi wieloletni kontrakt. Oprócz pracy szkoleniowej Licka będzie zajmował się koordynowaniem szkolenia w radomskim zespole. W pracy pomagał mu będzie jego syn, Marcel.
W poniedziałek wieczorem na kibiców Radomiaka Radom czekała zaskakująca informacja – z funkcji pierwszego trenera został zwolniony Jacek Magnuszewski.
– Decyzja o zwolnieniu trenera Magnuszewskiego była bardzo trudna. Wiemy, że pan Jacek wykonał wielką robotę w Radomiu, zostawił serce i jego zasługi są nie do przecenienia. Ja osobiście darzę pana trenera wielką sympatią, ale w mojej opinii nastąpiło już trochę zmęczenie materiału. Tak już jest w tej robocie trenera, że czasami potrzeba drużynie nowego spojrzenia, tzw. świeżej krwi i to z bólem serca trzeba zrobić dla dobra drużyny – tłumaczy Sławomir Stempniewski, prezes Radomiaka Radom.
Wiele kontrowersji wywołał moment zwolnienia trenera Magnuszewskiego.
– Czasem możemy się spotkać z takimi zarzutami, że to moment zły, bo trener beniaminka doprowadził go do 6. miejsca w tabeli. To wszystko się zgadza, ale wbrew pozorom dla nowego szkoleniowca to właśnie ten moment jest optymalny, bo przejmowanie zespołu w przerwie po sezonie jest dużo trudniejsze. Trenerzy będą mieli więcej czasu na zapoznanie się z zespołem i przygotowanie do nowego sezonu – kontynuuje Stempniewski.
Do nowej pracy bardzo optymistycznie podchodzi nowy szkoleniowiec Zielonych, Verner Licka.
– Czuję wyzwanie, czuję sens jakiś konkretny, a to, że bardzo szybko doszliśmy do porozumienia sprawiło, że jestem tutaj. Tu czuję, że są realne ośrodki na osiągnięcie celu. Potencjał miasta, wszystkiego, mogą być pieniądze, ale dla mnie pierwszy jest ludzki charakter, bo piłka nożna to sport kolektywny – mówi Verner Licka.
Prezes klubu podkreśla, że Licka to trener na najbliższych kilka lat.
– Jest to umowa długofalowa, oczywiście wariantowa w zależności od sukcesów jakie będziemy osiągać. Co do zasady – jest to kontrakt długofalowy, już choćby ze względu na akademię – opowiada Stempniewski.
Cel na ten sezon jasno określił prezes Stempniewski.
– Cele nam się nie zmieniły – powtórzę to raz jeszcze. Chcieliśmy, żeby zespół grał tak, żeby znaleźć się w górnej połówce tabeli. Myślę, że ten cel jest niezagrożony i trener Magnuszewski wypełnił swoje zadanie.
Oprócz pierwszego zespołu, trenerzy Werner wraz z synem, Marcelem Licką, będą dużo czasu poświęcać rozwijającej się akademii Radomiaka.
– Obaj panowie będą dużo czasu poświęcać akademii, oczywiście w zamyśle jest to żeby szkolili naszych trenerów, bo to jest najważniejsze, żeby ta praca panów zaowocowała tym, że nasi trenerzy poznają szkołę szkoleniową, którą przyniesie pan Licka – mówi Stempniewski.
Debiut nowego szkoleniowca już w najbliższą sobotę – Zieloni zmierzą się na własnym boisku z Nadwiślanem Góra. Początek meczu o godzinie 17.