W środę Radomiak Radom zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Jastrzębie-Zdrój w meczu 1/16 finału Pucharu Polski. Faworytem są zieloni, którzy w poprzednich rundach byli lepsi od Stali Stalowa Wola oraz GKS-u Katowice. Zespół ze Śląska występuje tylko w III lidze, ale do meczu z ekipą Vernera Lički podejdzie podwójnie zmotywowany.
W bojowych nastrojach na mecz wyjeżdża także cała drużyna Radomiaka Radom.
– Nastroje są bardzo dobre, mam nadzieję, że wszyscy jesteśmy dobrze na ten mecz przygotowani – mówi Verner Lička, trener Radomiaka Radom.
– Liczyłem na jakiegoś rywala z górnej półki, ale wiadomo, jedziemy do rywala trzecioligowego. Chcemy tam wygrać, awansować do kolejnej rundy – dodaje Marcin Gawron, zawodnik Radomiaka Radom.
Trener Verner Lička podkreśla, że mecze pucharowe mają swoją specyfikę. Zespoły teoretycznie słabsze potrafią wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i wyeliminować faworyta.
– Każdy zbiera jakieś wartościowe informacje, ale z drugiej strony w pucharze nie jest ważne z kim gra, ale że gra o ten Puchar Polski.
Zwycięzca tej rywalizacji zagra w kolejnej rundzie na własnym boisku z Miedzią Legnica albo Górnikiem Łęczna. Początek meczu z GKS-em Jastrzębie-Zdrój w środę o godzinie 17.