W Radomiu trwają Mistrzostwa Europy do lat 16 w koszykówce mężczyzn. Reprezentacja Polski odpadła z walki o medale, ale to nie oznacza, że zakończyła już udział w tym turnieju. Wręcz przeciwnie – przed podopiecznymi trenera Daniela Puchalskiego są teraz mecze gwarantujące utrzymanie w dywizji A.
Nasz zespół rozegrał na tym turnieju 4 mecze i wszystkie przegrał. Pogromcami naszej kadry okazali się Turcy, Niemcy, Chorwaci oraz kandydaci do głównego zwycięstwa, Hiszpanie. Nie ma wątpliwości, że turniej nie potoczył się po naszej myśli.
– Niestety nie potoczył się tak jakbyśmy wszyscy sobie tego życzyli. Pewnie przez te problemy w czasie przygotowań, ale też ekipy, które przyjechały do Radomia na turniej widać, że są mocne i ciężko grać przeciwko tym topowym drużynom – mówi Łukasz Jakóbczak, trener Akademii Rosy Radom
Ze swojej postawy nie może być zadowolony koszykarz na co dzień występujący w Rosie, Kacper Rojek. Na jego formę miały jednak wpływ inne, pozaboiskowe problemy.
– Zaraz przed mistrzostwami miał pewne problemy ze zdrowiem, dopadł go jakiś wirus. Trenerzy widać, że go oszczędzali przez pierwsze 2-3 mecze, a potem niestety nieszczęśliwa kontuzja – dodaje Jakóbczak.
Odpadnięcie ze strefy medalowej nie oznacza końca rywalizacji w tym turnieju. „Biało-Czerwoni” powalczą najbliższych dniach utrzymanie.
– Chociaż już nie walczymy o ten najwyższy cel jakim jest zwycięstwo to mamy ważny cel jakim jest utrzymanie w dywizji A. Są dwie dywizje – A i B, i w tym momencie jesteśmy w tej najwyższej klasie rozgrywkowej. Bardzo ważne jest, żeby nie zająć 1z 3 ostatnich miejsc w tych mistrzostwach – informuje trener Akademii Rosy Radom.
W czwartek nasza kadra zmierzy się o 18:30 z Serbią w hali MOSiR. W tym meczu zwycięstwo jest już obowiązkiem.