W sobotę, 14 stycznia na gali Fight Exclusive Night 15: Final Strike kolejny pojedynek w klatkoringu stoczy radomski zawodnik, Albert Odzimkowski. Jego rywalem będzie debiutujący w tej federacji Oskar Somerfeld.
Odzimkowski do sobotniego pojedynku podejdzie w bojowym nastroju.
– Nastawienie jest bardzo dobre. Czuję się bardzo dobrze i to będę chciał pokazać w najbliższej walce w klatkoringu – mówi radomski zawodnik.
W dobrym zaprezentowaniu się na gali FEN 15: Final Strike ma pomóc przede wszystkim bardzo dobrze przepracowany okres przygotowawczy.
– Przepracował Albert bardzo ciężko ten okres, solidnie. Myślę, że jest świetnie przygotowany. Ja zajmowałem się elementami stójki, ale myślę, że elementy chwytowe też nie były zaniedbane i Albert będzie w 100% gotowy na 14 stycznia – ocenia trener, Paweł Surdy.
Rywalem popularnego „Złotego” będzie 25-letni Oskar Somerfeld, dla którego sobotnia walka będzie pierwszą w federacji FEN. Do tej pory występował m.in. w brytyjskiej federacji BAMMA i CSFC, gdzie zdobył tytuł mistrza organizacji. Ostatnim jego sukcesem jest tryumf nad Łukaszem Szczerkiem, który przyniósł mu pas mistrza federacji Gladiator Areny. To musi budzić respekt.
– Mocny chłopak, wszystkie płaszczyzny dobre, bardzo dobry parter. Chłopak jest podobnej budowy i ma podobne warunki fizyczne jak ja. Na pewno będzie dobra bitka – ocenia Albert Odzimkowski.
Do tej pory Somerfeld stoczył 6 walk – 5 wygrał, 1 przegrał. Co ciekawe wszystkie swoje pojedynki kończył przed czasem przez tzw. submission, czyli poddanie. Walki w ten sposób lubi też kończyć Odzimkowski. Bardzo możliwe, że to właśnie elementy w parterze zadecydują o tryumfie jednego z zawodników.
– Jestem przygotowany zarówno w górze, jak i w dole. On lubi kończyć przed czasem, ja też – chociaż w tej ostatniej walce pokazałem może chłodną głowę. Jeśli jest okazja, żeby kończyć walkę przed czasem to trzeba to robić, bo potem taka okazja może się nie powtórzyć – informuje zawodnik.
Albert Odzimkowski nie chce zdradzić swoich planów na przyszłość. Podkreśla, że na razie koncentruje się tylko na najbliższym pojedynku.
– Przede wszystkim koncentruję się na najbliższej walce, bo to jest dla mnie priorytet nr 1, żeby wygrać ten pojedynek. Nie chcę wybiegać w przyszłość, nie chcę myśleć co będę robił po, mogę myśleć tylko o tym co jest teraz. Na pewno będę odpoczywał, łapał świeżość, żeby 14 stycznia pokazać się z jak najlepszej strony w całym swoim życiu, że tak powiem.
Gala Fight Exclusive Night 15: Final Strike rozpocznie się w sobotę, 14 stycznia o godzinie 20:00 w hali Regionalnego Centrum Sportowego w Lubinie. Relację z tego wydarzenia, w tym m.in. walkę radomskiego fightera będzie można obejrzeć w Polsacie Sport.