Już 10 stycznia o godzinie 17:00 nad zalewem na Borkach rusza V edycja „Wyzwania stu”. Akcja stała się popularna wśród radomian. Założenia pokrótce wyjaśnia nam organizator, Cezary Papis.
-Jeżeli przez 100 dni zakładasz sobie, że nie będziesz np. jadł słodkości, 100 dni uprawiał aktywność fizyczną nie krótszą 20 minut. Może być to trzepanie dywanów, może być to jazda na rowerze, mogą być to jakieś obowiązki domowe inne, aczkolwiek ta aktywność fizyczna musi trwać nie krócej niż 20 minut. Jeżeli zrobiłeś aktywność, robisz screena ekranu z telefonu, jakiejś aplikacji, czy piszesz co robiłeś i wrzucasz na naszą grupę.- tłumaczy Cezary Papis.
Co jednak, jeśli nie uda się dotrzymać założeń?
-Pieniądze można wpłacać od razu czyli 100zł za 100 dni. Ewentualnie można robić przelew 10 zł co 10 dni, myślę że to jest taka nieduża kwota, na którą każdego stać chcąc pomóc komuś można to zrobić. Jeżeli zdarzy się ci się, że przez te 100 dni np. zawalisz, czyli nie zrobisz treningu, najesz się jakichś słodkości czy ewentualnie złamiesz jakieś swoje inne przyrzeczenie wtedy wpłacasz taką honorową dychę dodatkowo na konto dziecka.-
No właśnie – w akcji nie chodzi tylko o dbanie o siebie, ale także pomoc potrzebującym. Ludzie z charakterem udowadniają, że dobro wraca.
-Przez sto dni ciężkiego treningu, przez 100 dni kiedy wyrzekamy się naszych nałogów pomagamy przede wszystkim samym sobie. Dochodzimy do sprawności fizycznej, dochodzimy do wymarzonej wagi, ale pomagając sobie można też pomóc komuś innemu i właśnie ta osoba, której pomagamy jest naszym takim trenerem personalnym, który, oczywiście stoi nad nami mówiąc w cudzysłowiu i w momencie kiedy nie chce nam się, kiedy nie mamy siły to wtedy możemy sobie przypomnieć o takiej chorej osobie, że ona musi walczyć codziennie i nie ma wyboru.- zauważa organizator Wyzwania stu.
Zebrane w tym roku pieniądze pomogą w leczeniu Stasia Pomagalskiego.
-Staś ma wytrzewienie jelit i żołądka. Urodził się w 32 tygodniu jako wcześniak, no i niestety ma jeszcze mnóstwo chorób takich współistniejących, takich jak refluks żołądkowo-jelitowy, zespół Aspergera, zwężenie jelita grubego, zapalenie żyły górnej, zapalenie kończyn dolnych, padaczkę, to jest naprawdę bardzo chory chłopczyk.- mówił Cezary Papis.
Obecnie Staś przebywa pod opieką specjalistów. Miesięczny koszt jego leczenia włącznie z zabiegami to około 10 tysięcy złotych. Szczegóły dotyczące akcji znajdą państwo na grupie WYZWANIE STU, LUDZIE Z CHARAKTEREM.