W środę rozegrano 1/8 finału Mirax Pucharu Polski. W najciekawszych spotkaniach Centrum Radom pokonało Młodzika Radom 6:0, a Broń Radom wygrała z Drogowcem Jedlińsk 4:0.
Centrum wyszło na prowadzenie już w 5. minucie po bramce Łukasza Hebdy. 20 minut później wynik podwyższył Kacper Wnuk. Jeszcze przed przerwą ekipa z Campeon.pl Ligi Okręgowej strzeliła trzeciego gola, a jego autorem znów był Hebda. Na gole w drugiej części gry kibice musieli czekać do ostatnich minut: w 85 i 87 minucie Kacpra Lutka pokonał Kacper Jedynak, a wynik w 89. minucie ustalił Mateusz Paliwoda.
– 3:0 w pierwszej połowie, 3:0 w drugiej. Zagrały dwie różne jedenastki. Możemy być zadowoleni z tego spotkania i dalej trenować by wygrywać kolejne – komentuje Mateusz Paliwoda z Centrum Radom
– Wynik pokazuje, że byliśmy zespołem słabszym i zasłużenie przegraliśmy. Uważam, że w pierwszej połowie gdyby moi zawodnicy zachowali się trochę inaczej w pewnych sytuacjach to moglibyśmy to odwrócić, ale to jest historia i nie mamy na to wpływu. Myślimy już o kolejnym niedzielnym meczu – mówi trener Młodzika, Łukasz Glista.
W starciu dwóch IV-ligowców górą była Broń Radom, która pokonała Drogowca Jedlińsk 4:0. Wynik strzałem z rzutu karnego otworzył Kamil Czarnecki. Ten sam zawodnik w 70. minucie podwyższył wynik, a w 78. minucie zaliczył hat-tricka. W 86. minucie ostatnie trafienie w tym meczu zanotował Viktor Putin.
– Widać było, że zagraliśmy z dużo lepszą drużyną, która dysponuje większą jakością. Do 65. minuty i do podyktowanego rzutu karnego chłopcy sobie z nią radzili. Zagrali praktycznie wszyscy zawodnicy, których mam w kadrze oprócz Dariusza Mortki i Konrada Tkaczyka, którzy są lekko kontuzjowani – informuje Paweł Górak, szkoleniowiec Drogowca Jedlińsk.
– Do przerwy Drogowiec stworzył sobie 2 bardzo dogodne sytuacje. To jest piłka – zespół gości nie wykorzystał ich, a my wytrzymaliśmy ciśnienie i zdobyliśmy pierwszą, a potem kolejne bramki i mecz się praktycznie zakończył. Z jednej i drugiej były już zmiany, żeby szanować siły na sobotę. Wynik jest duży, ale zaangażowanie ze strony obydwu drużyn było bardzo duże – ocenia Artur Kupiec, trener Broni Radom.
Oprócz Centrum i Broni do ćwierćfinału awansowali: Pilica Białobrzegi, Oskar Przysucha, LKS Promna, Iłżanka Kazanów, Polonia Iłża i Legion II Głowaczów.