Po kilku tygodniach przygotowań w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu oficjalnie otworzono Izbę Pamięci Kazimierza Paździora. Otwarcia dokonano tuż przed rozpoczęciem X Turnieju Bokserskiego imienia najsłynniejszego radomskiego pięściarza.
– Przede wszystkim chciałbym serdecznie podziękować rodzinie naszego mistrza. Zdaję sobie sprawę, że nie była to łatwa decyzja, żeby przekazać pamiątki właśnie do nas do Radomia. Te cenne pamiątki mają dla nich na pewno wartość sentymentalną, ale pragnę zapewnić, że znajdują się w dobrym miejscu i w dobrych rękach – mówi Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Kazimierz Paździor to jedyny radomski sportowiec, który zdobył medal na Igrzyskach Olimpijskich. W swoim dorobku ma również wiele innych sukcesów.
– Przede wszystkim mamy złoty medal olimpijski, mamy pas Mistrza Europy i wszystkie inne pamiątki związane z Kazimierzem Paździorem. Otwieramy wystawę właśnie w tej hali, bo to on jest przecież jej patronem. Wszystkie eksponaty, które przekazały wnuczki i synowa staramy się tutaj uświetnić – informuje Grzegorz Janduła, prezes Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu.
Na oficjalnym otwarciu pojawił się również pierwszy trener Kazimierza Paździora, Henryk Kozieł, który otrzymał z rąk prezydenta pamiątkową tablicę. Jeden z najlepszych polskich trenerów bokserskich chętnie dzielił się wspomnieniami o radomskim pięściarzu.
– Był wątłej budowy mimo swoich lat, bo był z 1935 roku. Zauważyłem w nim, że ma inklinacje do boksu w walce z dystansu, natomiast w pół dystansie z bliska przykleił się jakoś do zawodnika i zawodnik nie mógł boksować. Wygrywał walki nie przez jakąś wielką przewagę, bo on nigdy nie wygrał walki przed czasem. On walczył tylko po to, żeby wygrać walkę. Nie wszystkim ludziom się to podobało, niektórzy go krytykowali, ale on miał niesamowity styl walki.
Więcej o X Turnieju Bokserskim im. Kazimierza Paździora w jutrzejszym wydaniu Dziennika.